Prawo i Sprawiedliwość ma największe poparcie w sondażu, ale to opozycja może liczyć na większą liczbę mandatów w Sejmie - tak wynika z najnowszego sondażu, przeprowadzonego przez Instytut Badań Rynkowych i Społecznych (IBRiS) dla "Rzeczpospolitej"
- Najnowszy sondaż preferencji partyjnych wskazuje, że wraz z zaostrzaniem się konfliktów politycznych rośnie mobilizacja wyborców - podaje "Rzeczpospolita".
Dziennik porównał wyniki najnowszego sondażu do tego przeprowadzonego we wrześniu. Zgodnie z nimi, chęć pójścia na wybory parlamentarne wyraziło tym razem 54 proc. pytanych (o 3 pkt. proc. więcej). Mniejsza jest z kolei liczba osób, które nie wiedzą, na kogo oddać swój głos - 7 proc. (o 5.5 pkt. proc. mniej).
Poszczególne partie polityczne zyskały sondażowych sympatyków. Na czele stawki jest PiS, które chce wesprzeć 36 proc. ankietowanych (wzrost o 2 pkt. proc.). Zyskali także inni: Koalicja Obywatelska - 25 proc. (wzrost o 1.5 pkt. proc.), Polska 2050 - 14 proc. (wzrost o 2 pkt. proc.) oraz Lewica - 9 proc. (wzrost o 2 pkt. proc.).
Spadek zanotowali za to: PSL-Koalicja Polska - 4.6 proc. (spadek o 0.4 pkt. proc.) i Konfederacja - 5 proc. (spadek o niecały punkt procentowy).
Jak takie poparcie przekłada się na liczbę mandatów w Sejmie? Po przeliczeniu metodą D'Hondta, według "Rzeczpospolitej", trzy ugrupowania opozycyjne (KO, Polska 2050 i Lewica) mają wyraźną przewagę nad PiS i Konfederacją (o ok. 40 mandatów).
Sondaż przeprowadzono w dniach 22-23 października Instytut Badań Rynkowych i Społecznych (IBRiS) na zlecenie "Rzeczpospolitej".