Wcielasz się w Altaira, członka tajnego bractwa zabójców określanych jako Assasyni i lądujesz w 1191 roku, podczas Trzeciej Krucjaty. Tak zaczyna się gra, którą najprościej można określić jako średniowieczny le parkour.
W trakcie przygód zwiedzamy cztery miasta: Damaszek, Akka, Masjaf i Jerozolima. W nich podążamy za głównym wątkiem i możemy otrzymać zadania poboczne. Tu znalazły się pościgi na czas, kradzieże, wymuszanie informacji czy pomoc innym członkom bractwa.
Niestety ich powtarzalność sprawiła, że po kilku godzinach wykonywaliśmy te same sekwencje . Nie da się ukryć: to największy minus gry (i na szczęście jedyny tak poważny).
Rozgrywka przypomina nieco takie serie jak GTA czy Hitman. Miasta tętnią życiem, a mieszkańcy nie pozostają obojętni na nasze skrytobójcze wyczyny. Potrafią nam pomóc, zagradzając drogę straży lub będąc świadkiem zabójstwa zaalarmować strażników.
Jak to w grach bywa, nasza postać na początku niewiele potrafi. Rzucania sztyletów czy wyprowadzania co bardziej skomplikowanych ciosów musimy się dopiero nauczyć. Do wykonania zadania nie wystarcza jednak sama walka.
Tutaj też zaczyna się to, co można określić mianem kwintesencji AC: wtapianie się w tłum. Udajemy modlącego się zakonnika i nie wzbudzając uwagi strażników podchodzimy do naszego celu i jednym szybkim ruchem wymierzamy sprawiedliwość.
Prawdziwe skrytobójcze ataki. Ucieczki przed strażnikami do dzisiaj uważam za bardzo emocjonujące. Głównie dzięki niesamowitej interakcji z otoczeniem. Budynki były tak zbudowane, że bohater mógł wykorzystać niemal każdy element. Biegi po cienkich belkach, skoki z kilkunastu metrów do stogu siana i możliwość złapania się czegokolwiek dają dużo frajdy.
Ucieczka jednak nie zawsze mogła się udać co wiązało się z walką nawet z kilkoma przeciwnikami naraz. Na szczęście bardzo oryginalny system walki okazał się przystępny dla graczy, dlatego też po kilku chwilach nie mieliśmy większych problemów.
Potyczki tak naprawdę opierają się na błędzie walczącego. Należy wyczuć moment, by skutecznie się obronić lub zadać cios.
W dniu premiery jak i dziś Assassin's Creed prezentuje się świetnie. Grafika pozostaje nadal najwyższych lotów. Wszelkie elementy pogodowe, postacie, efekty zabójstw czy lokacje zostały wykonane wzorowo. Jeżeli chodzi o dźwięk to warto zaznaczyć iż w Polsce ukazała się spolonizowana wersja gry. Głosu użyczyli między innymi Daniel Olbrychski czy Borys Szyc. Efekt jest ogólnie niezły, ale nie powalający.
Mimo, że od premiery Assassin's Creed już trochę minęło, tytuł ten nadal pozostaje bardzo grywalny. Warto poznać ciekawe przygody Altaira tym bardziej, że druga część gry ukaże się już niebawem.
3 x Assassin's Creed do wygrania
Mamy dla was trzy zestawy z grą Assassin's Creed wydaną właśnie przez Cenega Poland w serii "Premium Games”. Oprócz gry znajdziecie tu sporo materiałów dodatkowych.
Wyślij do nas SMS o treści dw.gra.creed z imieniem, nazwiskiem i adresem na numer 72601 (koszt SMS-a: 2 zł + VAT)
Konkurs trwa do 31 sierpnia.