Aliens vs. Predator to najnowsza, bardzo oczekiwana odsłona znanej i lubianej serii gier opowiadających o walce trzech najbardziej śmiercionośnych ras w całym kosmosie. A właściwie dwóch, bo ludzie już na "dzień dobry” mają w tej grze przechlapane
Trzy gry w jednej
Jednak predatorzy nie lubią, kiedy ktoś się dobiera do ich rozrywki. Stąd szybko pakują manatki i przylatują na BG-386. To by było tyle, jeżeli chodzi o fabułę. Teraz zaczyna się najlepsze: wybieramy, kim gramy.
Wcielając się w colonial marine, dostajemy dość w sumie standardową strzelaninę. Choć nasza postać jest uzbrojona po zęby, to w starciu z kosmicznymi stworami ma raczej nikłe szanse na dłuższe życie. Nawet na wymienienie w tytule gry marine nie zasłużyli…
Jako Obcy, czyli Alien, zobaczymy, jak wygląda świat z perspektywy najbardziej agresywnego stworzenia we wszechświecie. Możemy się poruszać po każdej powierzchni; cicho i szybko podkradamy się do ofiary i gotowe.
Ale najciekawiej prezentuje się chyba granie predatorem. Po pierwsze, dostajemy dostęp do kilku egzotycznych typów broni. Po drugie – jak w filmie – mamy kilka trybów widzenia i raczej mało kto i co się przed nami schowa. Po trzecie, predator może się maskować.
Powinno być dobrze
Nad grą pracują programiści ze studia Rebellion, które wypuściło na rynek klasyczny już tytuł z 1999 roku. I wiele wskazuje na to, że ich nowa gra może powtórzyć sukces swojej poprzedniczki.
Gra Aliens vs. Predator ukaże się na początku 2010 roku na platformę PC oraz konsole Xbox 360 i Playstation 3.