Alpha Polaris to klasyczna przygodówka typu point & click. Ale zrobiona w konwencji typowego thrillera. Czy połączenie się udało? Recenzja gry Alpha Polaris.
Oprócz głównego bohatera znajduje się tam niewielka grupa osób, których zadanie polega na odkrywaniu poszukiwaniu złóż ropy naftowej na zlecenie międzynarodowego koncernu.
Nasza przygoda zaczyna się w momencie, kiedy na teren placówki przybywa młoda niedźwiedzica.
A niedziałający główny generator to już ostateczny zwiastun tego, że wszystko jest nie tak...
Mi jednak już na samym początku skojarzyła się z innym starym, bardzo wysoko ocenianym tytułem Prisoner in Ice. W każdym razie główny wątek fabularny zły nie jest.
Jedynym elementem, które potrafi zaintrygować i spowodować szybsze bicie serca są niektóre filmiki.
Podczas normalnej gry, czyli wykonywania poszczególnych zadań na terenie stacji, uczucie zagrożenia mija. Niewątpliwie brakuje tu scen w stylu wspomnianego wcześniej Prisoner in Ice, gdzie faktycznie strach potrafił ścisnąć za gardło.
Poziom zagadek też jest bardzo nierówny. Większość z nich opiera się łączeniu konkretnych przedmiotów w celu wykorzystania ich w jakimś miejscu. Zdarzają się także łamigłówki, które polegają na poprawnym odczytaniu symboli. Ich poziom trudności jest wysoki i możemy przez nie utknąć na kilka chwil. Jedna zagadka, polegająca na zrobieniu ciastka wydaje się całkowicie niepotrzebna i głupio skonstruowana.
Na szczęście, jeżeli utkniemy na dobre, możemy uzyskać wskazówki klikając na naszego bohatera.
Oprawa graficzna w Alpha Polaris jest tylko i wyłącznie poprawna. Kiedy spojrzymy na napotykane postacie; szczególnie w zbliżeniach, są one zwyczajnie brzydkie. Nawet biorąc pod uwagę to, że przygodówki nie są produkcjami, gdzie grafika jest najważniejsza, to na rynku jest wiele ładniejszych i bardziej dopracowanych tytułów tego typu. Zabrakło albo czasu albo umiejętności.
Jednym z podstawowych elementów w grach, które mają nas przestraszyć, jest dobry soundtrack. Powinien on podkreślać klimat miejsca, emocji bohatera, uczucie odosobnienia, itd. A tu? Tu muzyka jest i to właściwie wszystko, co można o niej powiedzieć. Raz na jakiś czas usłyszymy coś ciekawego.
WYROK
Alpha Polaris to nie jest zła gra. Jej problem polega na tym, że nie spełnia swojej podstawowej funkcji: nie straszy.
Gdyby niektóre elementy zostały lepiej wykonane moglibyśmy mieć do czynienia z naprawdę udanym thrillerem, czy nawet komputerowym odpowiednikiem "Coś”.
Nasza Ocena: 3/6