Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Boska Komedia, napisana przez Dante Alighieri jest dzisiaj jedną z lektur szkolnych. Pewnie mało który z licealistów po nią sięgnie. Z gra będzie inaczej, ale Dante's Inferno z dziełem Dantego ma niewiele wspólnego.
Paweł Wiater
– Nareszcie nastał czas, aby powstała gra na kanwie wielkiego dzieła literatury. W ten sposób twórczość Dantego będzie mogła być odkryta przez wiele niezaznajomionych z nią osób – cieszy się Jonathan Knight, producent wykonawczy gry Dante's Inferno. – Nadarza się znakomita okazja do połączenia świetnej rozgrywki z równie dobrą fabułą.
Ale nie oszukujmy się: w grze chodzi o coś zupełnie innego.
I gra, i Boska Komedia są niby o tym samym: o wędrówce po trzech pośmiertnych światach, czyli piekle, czyśćcu i niebie. Ale w grze tworzonej przez Electronic Arts wędrówki Dantego z Wirgiliuszem zostały zastąpione walką z demonami.
– Nareszcie nastał czas, aby powstała gra na kanwie wielkiego dzieła literatury. W ten sposób twórczość Dantego będzie mogła być odkryta przez wiele niezaznajomionych z nią osób – cieszy się Jonathan Knight, producent wykonawczy gry Dante's Inferno. – Nadarza się znakomita okazja do połączenia świetnej rozgrywki z równie dobrą fabułą.
Ale nie oszukujmy się: w grze chodzi o coś zupełnie innego.
I gra, i Boska Komedia są niby o tym samym: o wędrówce po trzech pośmiertnych światach, czyli piekle, czyśćcu i niebie. Ale w grze tworzonej przez Electronic Arts wędrówki Dantego z Wirgiliuszem zostały zastąpione walką z demonami.
Piekielny kosiarz
Mimo to programiści chcą jak najwierniej oddać klimat książki w grze. Pojawi się nasz wspomniany przyjaciel Wirgiliusz i Beatrycze, ale sam Dante będzie całkowicie fikcyjną postacią. Tutaj staje się on grzesznikiem, który sieje popłoch w piekle. Przyświeca mu jeden cel: dopaść szatana i uwolnić uwięzioną duszę ukochanej. Oryginalne prawda?
Na "dzień dobry” zabijemy jednak Śmierć (scenariusze niektórych gier rzeczywiście są głupie…) i zabierzemy jej kosę. Będziemy wykorzystywać jako broń.
Przygoda ma być podzielona na zwiedzanie dziewięciu kręgów piekła. Im dalej będziemy szli, tym bardziej ma być klimatycznie i demonicznie.
Mimo to programiści chcą jak najwierniej oddać klimat książki w grze. Pojawi się nasz wspomniany przyjaciel Wirgiliusz i Beatrycze, ale sam Dante będzie całkowicie fikcyjną postacią. Tutaj staje się on grzesznikiem, który sieje popłoch w piekle. Przyświeca mu jeden cel: dopaść szatana i uwolnić uwięzioną duszę ukochanej. Oryginalne prawda?
Na "dzień dobry” zabijemy jednak Śmierć (scenariusze niektórych gier rzeczywiście są głupie…) i zabierzemy jej kosę. Będziemy wykorzystywać jako broń.
Przygoda ma być podzielona na zwiedzanie dziewięciu kręgów piekła. Im dalej będziemy szli, tym bardziej ma być klimatycznie i demonicznie.
Ukarać czy zbawić?
Najważniejszym elementem tej produkcji ma być akcja. Na filmikach umieszczonych w sieci widać, że programiści wzorują się na słynnej konsolowej marce God of War. Gdyby wstawić Kratosa zamiast Dantego można by pomylić tytuły. Z drugiej strony dobrze, że tak się dzieje, ponieważ GoW plasuje się w ścisłej czołówce największych hitów na PS2.
Do dyspozycji dostaniemy duży wachlarz zapewne widowiskowych ciosów, które będziemy łączyć w tzw. combossy. W trakcie przygody skorzystamy również ze srebrnego krucyfiksu, nadprzyrodzonych mocy bohatera i artefaktów.
Mają pojawić się zagadki logiczne czy coraz bardziej znane Quick Time Events, czyli interaktywne animacje. Ciekawostką jest to, że napotkane potępione dusze, będziemy mogli ukarać za grzechy lub okazać miłosierdzie i zbawić (za co otrzymamy dodatkowe punkty doświadczenia).
Graficznie gra prezentuje się bardzo dobrze. Mroczne lokacje i świetnie zaprojektowane piekielne monstra. Graficy mieli pole do popisu i nie zawahali się użyć wyobraźni.
Na dziś Dante's Inferno zapowiada się ciekawą grę akcji. Tym bardziej, że za tytuł odpowiedzialni są ludzie, którzy wydali doskonały survival horror Dead Space.
Gra ma ukazać się na Xbox 360, Playstation w 2010 roku.
Najważniejszym elementem tej produkcji ma być akcja. Na filmikach umieszczonych w sieci widać, że programiści wzorują się na słynnej konsolowej marce God of War. Gdyby wstawić Kratosa zamiast Dantego można by pomylić tytuły. Z drugiej strony dobrze, że tak się dzieje, ponieważ GoW plasuje się w ścisłej czołówce największych hitów na PS2.
Do dyspozycji dostaniemy duży wachlarz zapewne widowiskowych ciosów, które będziemy łączyć w tzw. combossy. W trakcie przygody skorzystamy również ze srebrnego krucyfiksu, nadprzyrodzonych mocy bohatera i artefaktów.
Mają pojawić się zagadki logiczne czy coraz bardziej znane Quick Time Events, czyli interaktywne animacje. Ciekawostką jest to, że napotkane potępione dusze, będziemy mogli ukarać za grzechy lub okazać miłosierdzie i zbawić (za co otrzymamy dodatkowe punkty doświadczenia).
Graficznie gra prezentuje się bardzo dobrze. Mroczne lokacje i świetnie zaprojektowane piekielne monstra. Graficy mieli pole do popisu i nie zawahali się użyć wyobraźni.
Na dziś Dante's Inferno zapowiada się ciekawą grę akcji. Tym bardziej, że za tytuł odpowiedzialni są ludzie, którzy wydali doskonały survival horror Dead Space.
Gra ma ukazać się na Xbox 360, Playstation w 2010 roku.
