Dyskusje o tym, co jest lepsze – FIFA czy PES – są równie zajadłe jak dyskusje o wyższości PiS nad PO lub odwrotnie. Tego ostatniego nie rozstrzygniemy, o pierwszym zadecydujecie sami: już jutro w dniu premiery PES 10.
Konami - twórcy gry - jak zawsze największy nacisk położyli na realizm boiskowych zmagań. Stąd komputerowi przeciwnicy mają nam sprawiać znacznie więcej kłopotu niż wcześniej, bo będą ze sobą lepiej współpracować. Przy okazji poprawiono sztuczną inteligencje sędziów.
Europa League tylko tu
Jednak główne nowości dotyczą trybów rozgrywki. Np. w Master League rozbudowano opcje menadżerskie, a statystyki piłkarzy i składy drużyn są na bieżąco aktualizowane za pomocą poprawek do ściągnięcia ze strony producenta gry.
Podobnie jak w najnowszej odsłonie FIFA, tak i w Pro Evolution Soccer 2010 pojawiła się opcja kontroli piłkarzy w pełnym zakresie (czyli 360 stopniach). Nie zabrakło oczywiście nieco poprawionej grafiki i licencjonowanych klubów czy rozgrywek (m.in. tylko w PES-ie zagramy w meczach UEFA Europa League).
Mimo wszystko w recenzjach i ocenach PES nieco przegrywa z FIFA 10. NA serwisie Metacritic.com średnia ocen FIFA 10 (wersje konsolowe, bo FIFA na komputery osobiste to mała porażka) dochodzi do 91 procent. A PES waha się w granicach 77-80 procent.
Na szczęście jest demo i samemu można się przekonać, co jest lepsze:
http://www.fileplay.net/file/6193/pes-2010-pc-demo-setup
http://www.4players.de/4players.php/download_start/PC-CDROM/Download/53093.html