Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Gry

12 maja 2010 r.
16:53
Edytuj ten wpis

Splinter Cell: Conviction. Sprawdź, czy wygrałeś

Autor: Zdjęcie autora RAD

W Waszych recenzjach największym uznaniem cieszyła się pierwsza część przygód agenta Sama Fishera: Tom Clancy's Splinter Cell.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
hacker015:
Tom Clancy's Splinter Cell

Jest poniedziałkowe, deszczowe popołudnie. Siedzę na ławce w parku i moknę czekając na mojego tajemniczego gościa. Ma zjawić się on w tym miejscu równo o 20:00, więc jednocześnie jest mi i mokro, i zimno – to z racji pory. Ale czekać warto, gdyż za chwilę przeprowadzę wywiad z byłym agentem Third Echelonu, agencji wchodzącej w skład amerykańskiego NSA. Szkoda tylko, że będzie odbywać się on w tak spartańskich warunkach. Nie mówię tu tylko o opuszczonym parku, ławce i padającym deszczu, lecz także o przymusie zapisywania wywiadu odręcznie, gdyż tajemniczy nieznajomy zabronił mi używania dyktafonu, ani innych urządzeń nagrywających....

Wybiła ósma, kiedy usłyszałem zimne i wypowiedziane bez emocji słowa: " Nie odwracaj się. Odpowiem na twoje pytania o ile te będą konkretne. Nie oczekuj jednak żadnych szczegółów. Pytaj."

Cóż, dziękuję za to, że przyszedłeś Panie...
– Fisher, Sam Fisher.
...Panie Fisher. Niech Pan mi powie dokładnie, kim Pan jest, czym się zajmuje?
– Jak już powiedziałem, nazywam się Sam Fisher i przez ponad 20 lat byłem elitarnym żołnierzem Third Echelonu.
Czym zajmuje się taki agent?
– Wykonywaniem poleceń. Szpiegowanie, wykradanie danych, otwieranie drzwi w tym się specjalizowałem. Innymi słowy, wchodziłem tam, gdzie nikt inny nie mógł dotrzeć: za zamknięte drzwi.
W jaki sposób?
– To już zależało od okoliczności. Każda misja wymagała ode mnie czegoś innego. Wachlarz wykorzystywanych umiejętności był różny w zależności od tego czy wykonywałem misje pod kryptonimem Pandora Tomorrow, Chaos Theory czy Double Agent. Nawet teraz wykonując własną misję, działam zgoła inaczej.
No dobrze przejdźmy do konkretów: Jak dokładnie wygląda życie agenta na służbie?
– To ciągłe lawirowanie na granicy cienia i światła, czyli życia i śmierci. Pewnie nie takiej odpowiedzi oczekiwałeś... Słuchaj uważnie i notuj. W NSA pracowałem wiele lat, lecz dopiero w 2004 roku dostałem misję, która była prawdziwym testem moich umiejętności. W Gruzji doszło do zabójstwa prezydenta. Wiadomości huczały o co raz to nowszych newsach wieszczących początek wojny. Po śmierci prezydenta władzę przejął biznesmen Nikoladze. CIA postanawia go sprawdzić, w tym celu wysłało agentkę, która ginie w niewyjaśnionych okolicznościach. Zastąpił ją kolejny agent, lecz on też zniknął. W tym momencie do akcji zostałem wysłany ja, Splinter Cell, najlepszy agent rządu USA. Musiałem wyjaśnić co tak naprawdę się stało... To rutynowe zadanie z czasem przekształciło się w poważną intrygę prowadzącą do... Nie, tego zdradzić nie mogę.
Na czym polegały Twoje misje?
– Były różne. Raz musiałem gdzieś się dostać, innym razem coś chronić, jeszcze innym coś wykraść. Zadania więc były urozmaicone. W praktyce jednak wszystkie były podobne. Należało cały czas się kryć i unikać wzroku przeciwnika. Siedzieć w cieniu i obserwować jak poruszają się patrole by je umiejętnie omijać, bądź ogłuszać. Moje misje to skradanka z krwi i kości, która nie wybaczała błędów. Jeśli zostałbym wykryty to koniec gry. Czasami długo siedziałem na deszczu, podsłuchując cel, bądź też przygotowując taktykę wejścia. Niekiedy musiałem wręcz polować na przeciwników. W misjach liczył się każdy szczegół. Ważna była precyzja i pedantyczna dokładność by nie popsuć długich przygotowań. Dlatego też nie mogłem pozostawiać po sobie żadnych śladów: ukrywałem ciała wrogów, a broni używałem wyłącznie do gaszenia świateł. Walka wręcz była wtedy koniecznością.
Musiałeś więc przejść jakieś szkolenie bojowe.
– Owszem, zostałem świetnie wyszkolony fizycznie. Ale to norma, wymagała tego ode mnie moja praca. Sprawne poruszanie się jest konieczne by przeżyć. Nie raz musiałem zjeżdżać na linie, czy zwisać z rusztowania na jednej ręce w drugiej trzymając pistolet. Umiałem także szybko i cicho ogłuszać przeciwników, by później ukryć ich w mroku.
Powiedz mi, miałeś jakieś gadżety?
– W misjach wspomagałem się technologią. Wyposażony byłem w noktowizor, specjalny kombinezon, pistolet z tłumikiem, przyklejane kamery i inne nadajniki. Nie miałem za to arsenału broni, gdyż ten nie był mi potrzebny. Po prostu nie dałbym sobie rady z dużą ilością wrogów w otwartym starciu. Posiadany pistolet wykorzystywałem więc głównie do gaszenia świateł.
Teraz pewnie te "zabawki" są lepsze...
– Owszem. W 2004 roku obraz przekazywany przez kamerę tworzył silnik o nazwie Unreal 2. Dziś jest on już oczywiście przestarzały, lecz wtedy wszystko wyglądało bardzo efektowne. Podobnie było w przypadku dźwięku, który był wyraźny i dobrze oddawał to co się dzieje... A to ważne w pracy agenta: dobrze słyszeć.
Wszystko to brzmi pięknie i bardzo ciekawie. Skoro to praca bez wad, to dlaczego odszedłeś?
– Odszedłem z zupełnie innego powodu. Niemniej wszystko ma wady, nawet Splinter Cell... Największą z nich była liniowość moich misji. Podczas realizacji celów musiałem iść tak, jak zażyczył sobie tego zleceniodawca. Mój wybór ograniczał się do decyzji czy chcę przejść po cichu za plecami wroga, czy przemknąć uprzednie go ogłuszając... Minusem poniekąd była też praca samemu. Wsparcie drugiego agenta niekiedy byłaby wskazana. Teraz nazywają owe misje współpracy coopem. Niemniej lubiłem tę grę w agenta.
Nazywasz tę pracę grą? Z resztą nieważne. Powiedz dlaczego odszedłeś?
– Nie jestem już członkiem Third Echelonu i taka odpowiedź musi Ci wystarczyć. Słowa, które wypowiem były poufne i kilka lat temu, sam wyeliminowałbym tych, którzy je wypowiadają. Lecz dziś, sprawy mają się zgoła inaczej. Patrz przed siebie przez kolejne 30 sekund, a po minucie spokojnie wyjdź z tego parku i módl się, aby nikt Cię nie śledził.

To były ostatnie słowa, jakie wypowiedział pan Fisher. Mi zostaje tylko podsumować ten tekst kilkoma słowami: Splinter Cell to na pewno gra bardzo emocjonująca i klimatyczna, a historia opowiadająca o intrydze 2004 roku spodoba się każdemu fanowi skradanek. Poznanie jej jest czystą – choć liniową – przyjemnością. Polecam.
Michał Cierpiała:
Tom Clancy's Splinter Cell

From: Third Echelon
To: Sam Fisher
Title: New strategy
Status: Top Secret

Treść:
Witaj agencie Fisher. Jesteśmy usatysfakcjonowani efektami twojej służby. Pańskie doświadczenie szkoleniowe i bojowe zrobiło na nas duże wrażenie. Stąd mamy dla pana pewną delikatną misję. Third Echelon zmienia strategię działania. Nie będziemy już wysyłać zespołów operacyjnych. To niepotrzebne i kosztowne.

Dziura budżetowa. Zresztą nieważne. Od dziś działasz sam. Zostajesz przerzucony na miejsce akcji, szukasz dróg dojścia do celu, infiltrujesz, w razie potrzeby usuwasz i kierujesz się do bezpiecznej przystani. Wiemy, że dasz sobie radę.
Agencja będzie ci służyć informacjami z rekonesansu, transportem, a także najnowocześniejszym sprzętem. Dostaniesz noktowizor z opcją termowizji, wytrychy, przylepne kamery i optykę do obserwacji zamkniętych pomieszczeń, a także cały arsenał świetnych zabawek do likwidacji. Twój ulubiony pistolet z tłumikiem też się tam znajdzie.

Ale pamiętaj, sprzęt to nie wszystko. Czasem będziesz musiał wykorzystać ludzi i otoczenie. Wziąć zakładnika, przesłuchać, zmusić go do współpracy; sam wiesz, jak to robić. W razie potrzeby zgaś światło. Nie omijaj komputerów. Agencja i ty sam będziecie potrzebować informacji. I pamiętaj: nie lubimy rozgłosu.

Możesz wszystkich unieszkodliwić, ale nikt po tobie nie posprząta. Narobisz sobie tylko niepotrzebnej sławy. Działaj po cichu, wykorzystuj ciemność, omijaj strażników. Im mniej osób się o tobie dowie, tym lepiej. Uważaj na otoczenie. Wszystko możesz zniszczyć, tylko po co? Unreal 2.0 daje ci mnóstwo możliwości, ale dla własnego dobra nie korzystaj z wszystkich.
Tylko proste środki dają sukces.

No dobra, koniec tego wstępu, czas na zadanie. Mamy ostatnio problemy w Gruzji. Nasi agenci nie dają znaków życia. Wiesz, że tego nie lubimy. Masz ich odnaleźć. Ale uważaj: tym krajem rządzi człowiek niebezpieczny i nieprzewidywalny, niejaki Nikoladze. Podobno ma to, czego nie znaleźliśmy u Saddama, a także jest blisko z ludźmi z miasta od jakiegoś Grinko. To nie jest dla nas łatwy teren. W razie wpadki musisz radzić sobie sam. My nie lubimy rozgłosu.

A, jeszcze jedno. Kręci się koło Agencji pewien pismak, niejaki Tom Clancy. Dużo o nas wie i nie chcemy, by poznał coś więcej. Podobno jacyś jego wyznawcy już twierdzą, że działamy poza prawem. Nie dawaj im powodów, by przekonali do tego resztę naszego kochanego kraju. To niepotrzebne i już. I pamiętaj, jesteś dobrze oceniany. Nie zawiedź nas.

Zwycięzcom gratulujemy, a nagrody wysyłamy pocztą.

Pozostałe informacje

Nawet 18 000 złotych brutto. A najmniej? Sprawdź oferty pracy w Lubelskiem
galeria

Nawet 18 000 złotych brutto. A najmniej? Sprawdź oferty pracy w Lubelskiem

Opiekun osoby starsze zarobi 12 tysięcy, a montażysta balustrad do 11 tysięcy złotych. Jakie oferty pracy (a przzede wszystkim: jakie zarobki?) znajdziemy w województwie lubelskim kuszą zarobkami.

Walczą o koronę najpiękniejszej. Kto będzie reprezentować Lubelszczyznę w konkursie Miss Polski?

Walczą o koronę najpiękniejszej. Kto będzie reprezentować Lubelszczyznę w konkursie Miss Polski?

Cztery dziewczyny z województwa lubelskiego trafiły do półfinału Miss Polski 2025. Dwie z nich będą reprezentować Lubelszczyznę w finale konkursu.

Drzwi Otwarte w Państwowej Akademii Nauk Stosowanych w Chełmie
galeria

Samoloty i plany na przyszłość: Drzwi Otwarte w PANS w Chełmie

Symulator lotów, wojskowy sprzęt i zwiedzanie lotniska, Można się też było zastanowić, czy warto zostać kontrolerem ruchy lotniczego.

Amerykańska giełda papierów wartościowych na Wall Street

Trump nie ma pojęcia o czym mówi – komentuje były doradca Trumpa

To po prostu nie ma sensu, to ekonomiczny analfabetyzm. – Nie wie, jak działają cła ocenił były doradca ds. bezpieczeństwa narodowego USA John Bolton.

Jennifer Lopez w Polsce. Ile kosztują bilety? (wideo)
film

Jennifer Lopez w Polsce. Ile kosztują bilety? (wideo)

Już 25 lipca Jennifer Lopez wystąpi na PGE Narodowym w Warszawie. Najtańsze bilety kosztują 675,80 złotych.

Miasto odstąpiło od umowy na stadion żuzlowy. Trzeba pilnie remontować Zygmuntowskie 5

Miasto odstąpiło od umowy na stadion żuzlowy. Trzeba pilnie remontować Zygmuntowskie 5

Ratusz oficjalnie odstępuje od umowy z konsorcjum, które miało zaprojektować nowy stadion wielofunkcyjny. Nowiutkiej areny dla żużlowców na razie nie będzie, a licencja dla Motoru na ściganie w Ekstralidze jest zagrożona. Wraca pomysł na modernizację dotychczasowego domu żużla w Lublinie: stadionu przy al. Zygmuntowskich 5.

W pierwszej rundzie Start pokonał Zastal 91:92

W czwartek PGE Start Lublin zagra na wyjeździe z Orlen Zastal Zielona Góra

Sytuacja w ligowej tabeli koszykarzy lubelskiego PGE Start jest bardzo dobra. Duży wpływ na to miała wygrana w ostatniej kolejce z Treflem Sopot. „Czerwono-czarni” pokonali wówczas mistrza Polski 88:87.

Demograficzny kryzys puławskiej oświaty. Cztery placówki zagrożone
edukacja

Demograficzny kryzys puławskiej oświaty. Cztery placówki zagrożone

Nowe boiska, dobrze wyposażone pracownie i zdolni nauczyciele nie wystarczą. Do utrzymania istniejącej sieci szkół i przedszkoli w Puławach potrzebni są uczniowie. A dzieci w mieście rodzi się coraz mniej, co może zmusić samorząd do trudnych decyzji.

125 najlepszych uczniów przyjedzie do Lublina, Na finał Olimpiady Geograficznej
NASZ PATRONAT

125 najlepszych uczniów przyjedzie do Lublina, Na finał Olimpiady Geograficznej

Najlepsi młodzi geografowie z całej Polski spotkają się w Lublinie, by zawalczyć o tytuł laureata 51. Olimpiady Geograficznej. Od 10 do 13 kwietnia w murach I Liceum Ogólnokształcącego im. Staszica rozegra się wielki finał, którego stawką będzie nie tylko prestiż, ale i szansa na reprezentowanie Polski na międzynarodowej arenie.

Święto jazzu. Powraca Lublin Jazz Festival!
festiwal
30 maja 2025, 19:00

Święto jazzu. Powraca Lublin Jazz Festival!

Po rocznej przerwie na mapę lubelskich festiwali powraca Lublin Jazz Festival, który przez wiele lat kształtował jazzową scenę oraz wyznaczał nowe kierunki. Znamy pierwszych wykonawców. Są to: Otomo Yoshihide New Jazz Quintet oraz Dust Bunny.

Andrzej Duda oraz premier Estonii Kristen Michal

Prezydent o relokacji amerykańskich wojsk z Jasionki: wiedzieliśmy o tym

To nie była dla nas tajemnicą, że Amerykanie mają zamiar relokacji swoich wojsk i przeniesienia ich z Jasionki w inne miejsca w Polsce – powiedział w środę prezydent Andrzej Duda. Odniósł się też do plotek o wycofaniu 10 000 amerykańskicjh żołnierzy z Europy Wschodniej.

Krzesimir Dębski
koncert
7 maja 2025, 19:00

„Nowe w Starym” – koncert pełen emocji w Teatrze Starym w Lublinie

Teatr Stary w Lublinie zaprasza na wyjątkowy koncert, który na pewno, na długo pozostanie w naszej pamięci. W ramach cyklu „Nowe w Starym” wystąpi grupa składająca się z samych znakomitości: Krzesimir Dębski, Czesław „Mały” Bartkowski, Tadeusz Sudnik, Kolor Karol Gadzało oraz Michał Michalec.

Cła odwetowe na USA. Unia Europejska podjęła decyzję

Cła odwetowe na USA. Unia Europejska podjęła decyzję

UE podjęła w środę decyzję o nałożeniu ceł odwetowych na Stany Zjednoczone. Stawki w wysokości do 25 proc. obejmą amerykańskie towary o wartości 22 mld euro. Niektóre cła zaczną obowiązywać od połowy kwietnia. To odpowiedź na decyzję Donalda Trumpa o objęciu stali i aluminium dodatkowymi taryfami.

Przeprowadzka z Lubartowa do magazynów w Niemcach ma rozpocząć się po długim weekendzie majowym, a zakończyć do 19 maja
biznes

Koniec z produkcją w Lubartowie. Producent worków na smieci przenosi sie do Niemiec

Znany producent worków na śmieci, lubartowska Stella Pack, przenosi ich produkcję poza miasto: do przestronnych hal firmy Panattoni Park w podlubelskich Niemcach.

zdjęcie ilustracyjne

"Większa równowaga społeczna". Skoro będzie Rada Kobiet, to radny Gontarz chce Rady Mężczyzn

Radny Tomasz Gontarz (PiS) wystąpił do prezydenta Krzysztofa Żuka z propozycją powołania Rady Mężczyzn – nowego organu doradczego przy władzach miasta. Pomysł nawiązuje do planowanej Rady Kobiet, nad którą miasto już pracuje.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium