Skończyła się rozbiórka kamienicy przy ul. Bernardyńskiej 10, która w nocy z 17 na 18 stycznia uległa częściowemu zawaleniu. Tymi dramatycznymi wydarzeniami żył cały Lublin. Dlatego przypominamy historię ulicy, skąd się wzięła jej nazwa i jak dawniej wyglądała.
Ulicę Bernardyńską wytyczono na początku XIX w., zastąpiono nią dawną drogę prowadzącą na Żmigród. W 1819 roku została wybrukowana i wyposażona w latarnie olejowe. Swoją nazwę wzięła od istniejącego tam przez wiele lat klasztoru bernardynów. W latach 1951 - 1990 ulica nosiła nazwę Dąbrowskiego. W 1990 roku powrócono do dawnej nazwy.
Ważne miejsca
Pomimo, że ulica Bernardyńska położona jest na uboczu, to przez długie lata istniały tam miejsca, które na trwałe zapisały się w historii Lublina.
Jednym z najbardziej charakterystycznych budynków ulicy Bernardyńskiej – jak też Lublina – jest charakterystyczny gmach z czerwonej cegły, w którym funkcjonuje Zespół Szkół Ekonomicznych im. A. i J. Vetterów (ul. Bernardyńska 14). Historia szkoły jest ściśle związana z działalnością Zgromadzenia Kupców Lubelskich, z którego inicjatywy w 1866 roku powstała Szkoła Niedzielno-Handlowa.
Dzięki wsparciu Towarzystwa Pomocy dla Szkoły Handlowej możliwa była budowa siedziby szkoły, która od 1906 roku prowadzi nauczanie do dziś. W Towarzystwie aktywnie działali August i Juliusz Vetterowie. Placówka przyjęła ich imię w 1928 roku.
Drugim charakterystycznym budynkiem jest dawny zespół klasztorny bernardynów z kościołem pw. Nawrócenia Św. Pawła przy ulicy Bernardyńskiej 5. Zakonnicy wybudowali go na jednym ze wzniesień Lublina pod koniec XV wieku.
W 1884 roku utworzono tu funkcjonującą do dziś parafię. Kościół odnowiono, a na dawnym cmentarzu przykościelnym ustawiono figurę Niepokalanego Poczęcia NMP. Od klasztoru bernardynów wzięła swoją nazwę droga biegnąca w kierunku Żmigrodu i rzeki Bystrzycy - dzisiejsza ulica Bernardyńska.
Tuż obok ZSE im. A. i J. Vetterów istniała Prywatna Szkoła im. Stanisław Staszica (ul. Bernardyńska 12). Powstanie placówki w 1906 roku, związane było z protestami uczniów Lubelskiego Gimnazjum Męskiego, żądających wprowadzenia do szkół języka polskiego oraz dzięki inicjatywie grupy ziemian i inteligencji. W 1919 roku szkoła została przeniesiona na ul. Królewską 12. Przy ulicy Bernardyńskiej istniały także inne szkoły takie jak: Żeńskie Gimnazjum Filologiczne Heleny Czarneckiej (Bernardyńska 13), Państwowe Liceum Sztuk Plastycznych (Dąbrowskiego 9).
Przez cały okres międzywojnia w parterowym budynku pod numerem 5 funkcjonowało kino Zachęta, potem kino Uciecha, a w końcu kino Gwiazda. Kino to odwiedzała uboższa ludność z lubelskich przedmieść. Sami dzierżawcy także miewali chroniczne kłopoty z pieniędzmi, stąd bardzo długo po ,,rewolucji dźwiękowej”, niemalże do końca lat 30., w „Gwieździe” pokazywano filmy nieme, głównie komedie z Patem i Patachonem, perypetie Flipa i Flapa, kowbojskie przygody Toma Mixa i Broncho Billy’ego oraz dramaty kostiumowe.
Mniej więcej w połowie ulicy (Bernardyńska 20) stoi kamienica, w której przez cały okres dwudziestolecia międzywojennego istniała drukarnia Herszenhorna wydająca żydowski dziennik „Lubliner Tugblatt”. Tuż obok działała inna drukarnia – drukarnia Kossakowskich, która drukowała chętnie czytany przez Lublinian „Kurier Lubelski”.