

37-letni Mateusz S. z powiatu hrubieszowskiego podejrzany o seksualne wykorzystanie swojej 4-letniej córki. Mężczyzna trafił do aresztu. Nie przyznaje się do winy.

Dokładnie 30 sierpnia policjanci i śledczy z Hrubieszowa dostali zawiadomienie o możliwym przestępstwie. Mateusz S. został od razu zatrzymany. - Zabezpieczyliśmy dowody, m.in. dokumentację medyczną i opinie biegłych. Przesłuchaliśmy świadków, również małoletnią pokrzywdzoną- mówi Rafał Kawalec, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Zamościu.
Na tej podstawie 37-leni ojciec usłyszał zarzuty seksualnego wykorzystania 4-letniej córki, kazirodztwa, a także spowodowania obrażeń jej ciała.
- Przesłuchany w charakterze podejrzanego Mateusz S. nie przyznał się do popełnienia tych czynów i złożył w sprawie wyjaśnienia- zaznacza prokurator Kawalec.
37-latek trafił kilka dni temu do aresztu. Grozi mu do 15 lat więzienia. - Ze względu na charakter tej sprawy, kierując się zarówno dobrem śledztwa jak i dobrem pokrzywdzonej, na obecnym etapie nie udzielamy innych dodatkowych informacji – podkreśla rzecznik. Jak wynika z ustaleń „Kroniki Tygodnia”, mężczyzna pracował jako ratownik medyczny w Hrubieszowie.
