
Sporo szczęścia miała kierująca autem Ukrainka i pasażerowie osobowej skody, która wypadła z drogi i wylądowała w zbożu.

Do zdarzenia doszło w poniedziałek przed południem we wsi Kopyłów w gminie Horodło (pow. hrubieszowski). Kiedy na miejsce dotarły służby, osobowy samochód leżał przewrócony na bok w polu. Na szczęście wszyscy, którzy nim jechali zdołali wydostać się na zewnątrz o własnych siłach. Nie wymagali pomocy medycznej.
– Działania strażaków polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia, odłączeniu zasilania oraz zakręceniu zaworu w instalacji LPG w pojeździe – relacjonuje st. kpt. Marcin Lebiedowicz z Komendy Powiatowej Policji w Hrubieszowie. Dodaje, że za przyczynę zdarzenia wstępnie uznano nadmierną prędkość.
Potwierdza to policja. – Kierująca skodą 40-letnia obywatelka Ukrainy straciła panowanie nad autem podczas pokonywania zakrętu. Za stworzenie zagrożenia i doprowadzenie do kolizji została ukarana mandatem w wysokości 1100 zł – mówi Jarosław Karkuszewski z komendy w Hrubieszowie.
Kierująca i pasażerowie wyszli ze zdarzenia bez szwanku, ale samochód jest zniszczony. Straty oszacowano wstępnie na 70 tys. zł. Cała interwencja służb na miejscu kolizji trwała ponad 2 godziny.
