Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

II LIGA

2 stycznia 2019 r.
8:16

Marcin Broniszewski (Górnik Łęczna): Z trenerem Smudą jesteśmy jak ogień i woda

0 6 A A
Marcin Broniszewski od wielu lat współpracuje z trenerem Franciszkiem Smudą<br />
<br />
Marcin Broniszewski od wielu lat współpracuje z trenerem Franciszkiem Smudą

(fot. GORNIK.LECZNA.PL)

ROZOWA z Marcinem Broniszewskim, drugim trenerem Górnika Łęczna

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

Jak będzie wyglądał okres przygotowawczy?

– Do 15 stycznia jest wolne dla zawodników. Piłkarze dostali indywidualne plany treningowe, które muszą zrealizować tylko po to, by łatwiej było im znieść okres przygotowawczy. A ten nie będzie łatwy. Przygotowujemy się na miejscu. Warunki w Łęcznej mamy bardzo dobre i z tego skorzystamy. Nie ma sensu wydawać pieniędzy na zgrupowanie, żeby mieć gdzieś takie same warunki, jakie mamy tu.

Zimą będzie chcieli wzmocnić zespół. Na jakie pozycje najbardziej potrzebujecie zawodników?

– W każdej formacji jest nam potrzebny piłkarz, który będzie prezentował umiejętności zbliżone albo wyższe od tych, które mają nasi obecni zawodnicy.

Nawet na pozycji bramkarza?

– Myślę, że tak. Patrykowi Rojkowi przyda się rywalizacja. O Sergiuszu Prusaku nie chcę się wypowiadać, bo to doświadczony gość, więc w tym względzie jest poza konkursem.

A jest on w ogóle brany pod uwagę w rywalizacji między słupkami?

– Pewnie, że tak. "Serek" jest natomiast doświadczonym zawodnikiem, ale borykał się z problemami zdrowotnymi. W tym wieku, po tylu latach zawodowego grania, wychodzą różne stare urazy. "Serek" musi się z tym uporać.

Macie już listę zawodników, którym chcielibyście się przyjrzeć czy dopiero się rozglądacie?

– Mamy w planie, by od początku przygotowań przyglądać się teoretycznie nowym zawodnikom. Nie chcemy robić wielkich spędów. Chcemy obserwować około sześciu testowanych zawodników, którzy przyjadą się sprawdzić.

Nad czym będziecie musieli najbardziej pracować zimą?

– Okres przygotowawczy w I, II i III lidze trwa bardzo długo. Tradycyjnie będziemy się skupiać na kondycji, sile, szybkości, szybkości wytrzymałościowej oraz taktyce, taktyce i jeszcze raz taktyce.

Trener Smuda jest znany z tego, że przygotowania są u niego mocne…

– Zawodnicy o tym wiedzą, bo jest tu jeszcze kilku chłopaków, którzy "zderzyli" się z trenerem Smudą w przeszłości. To są ciężkie treningi, ale absolutnie do przeżycia. Jest jeden warunek – trzeba pokochać zmęczenie i wierzyć w to, że ciężka praca przyniesie efekty.

Współpracuje pan z Franciszkiem Smudą już w którymś klubie z rzędu. Stworzyliście mocny duet. Rozumiecie się bez słów?

– W niektórych sytuacjach na pewno tak, ale są takie dni, kiedy pojawiają się nowe sytuacje i wtedy uczymy się właściwie reagować. Generalnie, przez tyle lat więcej było tych momentów, gdy rozumieliśmy się dość dobrze.

Jak to jest, że ta współpraca udaje wam się tak długo?

– Trudno powiedzieć. Być może chodzi o to, że wzajemnie się uzupełniamy. Trener Smuda jest mocną osobowością. Wszyscy doskonale o tym wiedzą. Ja mam inne usposobienie i na inne rzeczy zwracam uwagę. Nie kryję tego i trener Smuda doskonale o tym wie, że mam swoje plany i ambicje, by być kiedyś pierwszym trenerem. Niemniej, godnie i pokornie wykonuję obowiązki, które są mi obecnie zlecane.

Więc jak wygląda podział obowiązków?

– Trener Smuda nakreśla cel, jaki należy zrealizować i co go konkretnie interesuje. Dobór środków treningowych, planowanie i podziały spadają na moje barki, trenera Nazaruka i trenera Norko. Radzimy sobie z tym doskonale.

Wielu obserwatorów jest zdania, że trener Smuda, to stara szkoła trenerska. On też czasem nie jest do końca brany na poważnie. Jak pan się do takich głosów odnosi?

– Trener jest w zawodzie od 50 lat, zjadł zęby na piłce. Jedno jest pewne i w tym obszarze piłka się nie zmieniła – trzeba biegać. Obecnie zawodnicy wykonują coraz większą ilość sprintów. Trener całe życie był zwolennikiem tej szkoły, by bazować na wybieganiu. Stąd ta łatka przylgnęła do trenera, że to stara szkoła. On każe biegać, ale w każdym sporcie trzeba być dobrze przygotowanym fizycznie. Tego się nie da zmienić.

Franciszek Smuda i Marcin Broniszewski są jak ogień i woda?

– Może i tak... Ten balans tak się często rozkłada w zespole. Jeśli pierwszy trener jest mocny, zdecydowany i charyzmatyczny to ten drugi jest nieco mniej ostry wobec piłkarzy

Dobry i zły glina?

– Dokładnie, chociaż są takie dni, że ja przejmuję rolę tego złego. Kiedy podsumowujemy rozegrane mecze, to bywam wręcz brutalny – wytykam błędy i nie ma taryfy ulgowej dla nikogo.

Wiosnę zaczniecie z pułapu piątego miejsca. Lepiej byłoby uciekać czy jednak gonić?

– Trudno powiedzieć, co jest lepsze – czy uciekanie, czy gonienie. Ostatnie doświadczenie, które zebrałem, czyli awans z Widzewem, to po jesieni była gonitwa, a nie ucieczka. I wyszło to nie najgorzej. Zobaczymy jak obecna drużyna zareaguje na zaistniałą sytuację.

Pozostałe informacje

Gospodarze zagrają o trzecie miejsce turnieju Bogdanka Volley Cup im. Tomasza Wójtowicza. Bez debiutu Wilfredo Leona
ZDJĘCIA
galeria

Gospodarze zagrają o trzecie miejsce turnieju Bogdanka Volley Cup im. Tomasza Wójtowicza. Bez debiutu Wilfredo Leona

  Miała być siatkówka na najwyższym poziomie i na pewno kibice się nie zawiedli. W sobotę wystartowała trzecia edycja turnieju Bogdanka Volley Cup im. Tomasza Wójtowicza. Na parkiecie hali Globus można było zobaczyć wielkie gwiazdy, chociaż nie wszystkie, bo nadal gospodarze nie doczekali się debiutu Wilfredo Leona. W pierwszym meczu Sir Susa Vim Perugia pokonała Bogdankę LUK Lublin 3:1. W drugim Jastrzębski Węgiel ograł w pięciu setach Asseco Resovię Rzeszów

Kamil Sikora dał Świdniczance prowadzenie w meczu z KSZO

Czerwona kartka w pierwszej połowie, nieuznany gol i remis Świdniczanki w Ostrowcu

Niewiele zabrakło, a Świdniczanka przywiozłaby z Ostrowca Świętokrzyskiego trzy punkty. Drużyna Łukasza Gieresza prowadziła z KSZO, a później długo dzielnie się broniła nawet mimo gry w dziesiątkę. Niestety, w końcówce gospodarze uratowali "oczko".

Żużel. Pokaz charakteru Bartosza Zmarzlika podczas GP w Rydze

Żużel. Pokaz charakteru Bartosza Zmarzlika podczas GP w Rydze

Jedno z przysłów mówi o tym, że nie ważne jak mężczyzna zaczyna, ważne jak kończy. Te słowa jak ulał pasują do Bartosza Zmarzlika, który w sobotę w Rydze pokazał ogromną sportową ambicję i wygrał zawody z cyklu Grand Prix. Dzięki temu lider Orlen Oil Motoru Lublin przybliżył się do obrony tytułu indywidualnego mistrza świata

Michał Pokora zdobył w sobotę swoją pierwszą bramkę dla Podlasia

Plaga kontuzji i szybko stracony gol nie przeszkodziły. Podlasie lepsze od Wiślan

Podlasie ma za sobą ciężki tydzień. Po porażce w Lubaczowie 0:3 kolejni piłkarze wypadali z gry, z powodu kontuzji. W sobotnim spotkaniu z Wiślanami Jaśkowice nie mogli zagrać: Paweł Lipiec, Marcin Pigiel, Konrad Handzlik oraz Maksym Horzhui. Na dodatek szybko urazu doznał również Dominik Maluga. Mimo to podopieczni Artura Renkowskiego dopisali do swojego konta trzy punkty po wygranej 2:1.

Hetman Zamość za mecz z Tomasovią nie dostanie jednak ani jednego punktu

Hetman Zamość zremisował z Tomasovią, ale przegra walkowerem. „Przepraszamy kibiców”

Niecodzienna sytuacja w IV lidze. Hetman Zamość rozegrał niezłe zawody w derbach z Tomasovią. Chociaż beniaminek dwa razy przegrywał, to za każdym razem doprowadzał do remisu, a w końcówce mógł nawet wygrać. Na boisku mecz zakończył się remisem 2:2, ale wiadomo już, że goście zdobędą trzy punkty walkowerem. Powód? Przez kilka minut w drużynie gospodarzy brakowało młodzieżowca.

Chełmianka w sobotę wygrała trzeci mecz z rzędu

Szybkie gole w Lubartowie, Chełmianka wygrała trzeci mecz z rzędu

Kto spóźnił się na derby pomiędzy Lewartem i Chełmianką jedynie pięć minut, ten miał sporego pecha, bo przegapił dwa gole. Piłkarze Grzegorza Bonina szybko objęli prowadzenie, a gospodarze błyskawicznie wyrównali. Później strzelali już tylko biało-zieloni, którzy pokonali rywali 4:1.

Średniowieczni wojowie przejęli zamek. Trwa weekend z archeologią
zdjęcia/wideo
galeria
film

Średniowieczni wojowie przejęli zamek. Trwa weekend z archeologią

Zamek Lubelski na dwa dni przejęli wojowie Bolesława Chrobrego, a wszystko za sprawą weekendu z archeologią.

Lubelskie Święto Chleba. Będzie smacznie i tradycyjnie
KONKURS
15 września 2024, 10:00

Lubelskie Święto Chleba. Będzie smacznie i tradycyjnie

Jarmark produktów tradycyjnych, występy artystyczne, przesiewowe badania wzroku i wiele innych atrakcji. To wszystko czeka na uczestników XXVI Lubelskiego Święta Chleba.

Opolanin wygrał w sobotę na wyjeździe z Orlętami

Król strzelców zapewnił Opolaninowi zwycięstwo w Radzyniu Podlaskim

Niespodzianka w Radzyniu. Orlęta Spomlek musiały w sobotę uznać wyższość Opolanina. Trzy punkty gościom zapewnił Jurij Perin, czyli król strzelców z poprzedniego sezonu, który zdobył jedyną bramkę zawodów. Jak to ma w zwyczaju doświadczony snajper, ładną bramkę.

Projekt urzędnicy już mają, ale z remontem nie mogą ruszyć

Projekt urzędnicy już mają, ale z remontem nie mogą ruszyć

Rok temu ratusz zlecił projekt, ale remont okazałego budynku przy ulicy Łomaskiej 2 jeszcze nie ruszył. Póki co, stoi on pusty, bo trzeba zmienić zapisy miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego.

MKS Sygnał świętuje swoje 10-lecie
Zdjęcia
galeria

MKS Sygnał świętuje swoje 10-lecie

Co to był za piknik! MKS Sygnał Lublin świętował dzisiaj swoje 10-lecie.

Dużo się dzieje na Sławinku. Miejsce Aktywności Lokalnej zaprasza
ZDJĘCIA
galeria

Dużo się dzieje na Sławinku. Miejsce Aktywności Lokalnej zaprasza

Na Sławinku dużo się dzieje. To wszystko za sprawą Miejsca Aktywności Lokalnej.

Avia znowu nie znalazła sposobu na Podhale

Podhale nadal nie leży Avii Świdnik

Jeżeli można mówić o drużynach, które nie leżą Avii Świdnik w domowych meczach, to jedną z nich jest na pewno Podhale Nowy Targ. W sobotę podopieczni Wojciecha Makowskiego przegrali z tym rywalem 0:1.

zdjęcie ilustracyjne
lubelskie

Ojciec podejrzany o seksualne wykorzystanie 4-letniej córki

37-letni Mateusz S. z powiatu hrubieszowskiego podejrzany o seksualne wykorzystanie swojej 4-letniej córki. Mężczyzna trafił do aresztu. Nie przyznaje się do winy.

W finale PZL Leonardo Avia Świdnik pokonała ChKS Chełm 3:1
ZDJĘCIA
galeria

Gospodarze najlepsi w XX Memoriale Tragicznie Zmarłych Siatkarzy Avii

W piątek i sobotę w hali SP 7 w Świdniku rozgrywany był już XX Memoriał Tragicznie Zmarłych Siatkarzy Avii. Zawody dostarczyły sporej dawki emocji, bo mecze były bardzo wyrównane. W decydującym starciu spotkały się dwie ekipy z naszego regionu. Żółto-niebiescy pokonali ChKS Chełm 3:1.

BETCLIC II LIGA
7. KOLEJKA

Wyniki:

Świt Szczecin - Polonia Bytom 0-1
Skra Częstochowa - GKS Jastrzębie 2-1
Wisła Puławy - Podbeskidzie Bielsko-Biała 2-1
Wieczysta Kraków - Pogoń Grodzisk M. 1-1
Chojniczanka Chojnice - Olimpia Elbląg 2-0
Zagłębie Sosnowiec - Hutnik Kraków 2-3
Olimpia Grudziądz - KKS Kalisz 0-1
Rekord Bielsko-Biała - ŁKS II Łódź 2-4
Resovia - Zagłębie II Lubin 3-3

Tabela:

1. Pogoń G.M 7 19 15-4
2. Polonia B. 7 18 16-6
3. Wieczysta 7 16 18-3
4. Zagłębie 7 14 12-8
5. Kalisz 7 13 7-6
6. Resovia 7 13 11-11
7. Chojniczanka 7 12 9-6
8. Hutnik 7 12 12-18
9. Wisła 7 10 12-9
10. Jastrzębie 7 8 11-9
11. Świt 7 8 9-10
12. ŁKS II 7 8 11-14
13. Podbeskidzie 7 6 9-10
14. Olimpia G. 7 6 7-10
15. Rekord 7 4 10-19
16. Zagłębie II 7 3 8-15
17. Olimpia E. 7 2 3-13
18. Skra 7 -1 5-14

ALARM24

Widzisz wypadek? Jesteś świadkiem niecodziennego zdarzenia?
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

Kliknij i dodaj swojego newsa!