A do tego kontrolowanie czasu. Czym jeszcze kusi Iron Danger, taktyczna gra RPG, która ukaże się na początku przyszłego roku?
A na przykład walką w turach, sporą liczbą taktycznych zagrań podczas walki i brakiem bezsensownego nabijania doświadczenia.
W szczegółach Iron Danger, debiutancka gra Action Squad Studios prezentuje się tak: rzecz dzieje w mieście Kalevala i jego okolicach. To urocze miejsce: góry, lasy, jeziora, przyroda... Wszystko byłoby pięknie, ale z północy nadciąga właśnie wiedźma Lowhee ze swoją armią.
Kto ją powstrzyma?
My i nasza drużyna.
Świat gry to mieszanka nordyckiej mitologii, steampunku, tech noir i fińskiego folkloru. Ale wszystko, co najważniejsze, związane jest z walką. Tu twórcy proponują nam kontrolę czasu: możemy go w każdej chwili cofnąć o pięciu sekund, by wypróbować inna strategię, inne czary, umiejętności czy kombinację.
Twórcy obiecują też w miarę interaktywne otoczenie, walki z bossami i brak grindu: postępy postaci związane są z fabułą gry, a każda potyczka ma znaczenie.
Premiera gry Iron Danger (Steam, na PC, Mac i Linux) została zaplanowana na początek przyszłego roku.