W środę do Urzędu Miasta wpłynęło zgłoszenie o zmianie trasy tęczowego pochodu zaplanowanego na 28 września w centrum Lublina.
Jego organizatorzy zrezygnowali ze zbiórki na pl. Teatralnym, bo okazało się, że w tym samym czasie ma się tutaj odbywać wystawa militariów zapowiedziana już po tym, jak Marsz Równości został zgłoszony władzom miasta.
Zmiana trasy jest w zasadzie kosmetyczna, bo start i meta pochodu zostały przeniesione z pl. Teatralnego na przebiegającą tuż obok jezdnię Al. Racławickich, na którą uczestnicy Marszu Równości i tak zamierzali wkroczyć. Manifestacja ma przejść przez ul. Lipową, Narutowicza, Głęboką, Sowińskiego i Al. Racławickie. Według deklaracji organizatorów pochód ma być upomnieniem się „o prawa osób LGBT+, ale także mniejszości etnicznych, narodowościowych oraz innych osób skazanych na wykluczenie społeczne”.
Przeciwnicy marszu twierdzą, że będzie on „zagrożeniem dla społeczeństwa” i apelują do prezydenta miasta o to, by zakazał organizacji tego zgromadzenia. Prezydent może wydać taką decyzję tylko w ściśle określonych przypadkach i to nie później niż 96 godzin przed planowaną manifestacją. Prawo pozwala odwołać się od takiego zakazu do sądu, który musi wydać wyrok jeszcze przed terminem demonstracji.