W tym roku Nadwiślańska Kolej Wąskotorowa ma 130. urodziny. Uroczystości zaplanowano na lipiec. Sezon zaczyna się w maju, ale już w tym miesiącu będą dwa specjalne kursy. Zainteresowanie pasażerów jest bardzo duże
Przygoda na wąskich torach. Jedyna taka kolejka w województwie lubelskim. Tak starostwo powiatowe w Opolu Lubelskim reklamuje swoją turystyczną atrakcję. Zabytkowa kolejka regularnie będzie woziła pasażerów od 1 maja do 30 października, ale specjalne kursy szykują się znacznie wcześniej. – Może damy radę przebić się przez zaspy – żartują organizatorzy marcowych kursów. Miał być jeden, ale chętni miejsca w wagonach zarezerwowali tak szybko, że przejazdy będą dwa.
– Zainteresowanie specjalnymi kursami przerosło nasze oczekiwania. Może dlatego, że przez dwa lata kolejka nie kursowała. Ten czas wykorzystaliśmy na przegląd torowisk i naprawę taboru. Nadwiślańska Kolej Wąskotorowa jest zabytkiem, wszystkie prace wymagają uzgodnień z konserwatorem. Ale mamy już całą dokumentację i zgody Urzędy Transportu Kolejowego, by rozpocząć sezon. Ten jak zwykle zacznie się 1 maja, ale już w marcu, na przełomie zimy i wiosny, organizujemy dwa przejazdy specjalne na trasie Karczmiska-Poniatowa-Karczmiska z ogniskiem w Polanówce. Rezerwacja 136 miejsc na 20 marca trwała kilka godzin, dlatego będzie drugi kurs 26 marca – mówi Jarosław Kosik z Nadwiślańskiej Kolei Wąskotorowej.
Są jeszcze wolne miejsca. Organizatorzy skalkulowali cenę przejazdu w ramach promocji na 18 złotych. W sezonie bilety mają być po 30 złotych.
– Czy utrzymamy taką cenę w sezonie, trudno przewidzieć. Wszystko zależy od ceny paliwa. Teraz mamy jeszcze zapasy z zeszłego roku – dodaje Jarosław Kosik.
Ten sezon będzie szczególny, bo w tym roku kolejka ma 130. urodziny. Z szykowanych nowości są nowe trasy pociągów i drezyn rowerowych do Poniatowej, gdzie od niedawna, w wyremontowanym budynku stacyjnym, działa Stacja Kultura, oraz zajazdu rybackiego w Pustelni. To zmiana, bo przez 20 lat funkcjonowania kolejki podróżowano z Karczmisk do Poniatowej lub do Opola Lubelskiego.
– Stacja Kultura czynna jest od lutego. Oczywiście, planując otwarcie restauracji, braliśmy pod uwagę podróżnych z kolejki i drezyn rowerowych. Pewnie latem więcej osób, zwłaszcza tych poruszających się drezyną, co jest forsowne, będzie miało ochotę na napoje i lody. Dzieci na gofry. W sezonie wiosennym i jesiennym goście raczej wybiorą obiad. Ale sami jeszcze nie wiemy, jak to będzie, pociąg zatrzymywał się u nas dopiero raz, gdy otwieraliśmy stację. Zgodnie z umową, wąskotorówka ma mieć na Stacji Kultura ponad godzinę postoju. Zapraszamy wszystkich podróżnych – mówi Anna Wyroślak, właścicielka dawnej stacji kolejowej w Poniatowej, która została zamieniona w restaurację i hotel.
Oprócz tej nowości – przy zajeździe Pustelnia powstaje przystanek i miejsce, z którego skorzystają użytkownicy drezyn rowerowych i podróżni.
– Docelowo chcemy, żeby można było kupić bilet u konduktora na wszystkich stacjach i przystankach, bez konieczności pokonywania całej trasy, na przykład z Karczmisk do Karczmisk, tak jak to jest w przypadku specjalnych kursów w marcu – zapowiadają pracownicy kolejki.
– Powiat opolski, jako właściciel kolejki, dokłada wszelkich starań, aby jedyna wąskotorówka w województwie lubelskim ciągle funkcjonowała i się rozwijała. W roku 2021 z własnych środków przeznaczyliśmy ponad milion złotych na inwestycje w NKW. Przejazd, zarówno zabytkowym szlakiem, jak i drezynami rowerowymi, stanowić będzie atrakcję turystyczną nie tylko dla mieszkańców Lubelszczyzny – mówi starosta opolski Dariusz Piotrowski.