Ruszają prace nad nową siatką linii komunikacji miejskiej, która będzie uwzględniać przeniesienie dworca autobusowego z al. Tysiąclecia na ul. Młyńską. Na ułożenie nowej mapy połączeń władze miasta dają sobie nieco ponad rok.
Budowa dworca teoretycznie powinna się zakończyć w lipcu przyszłego roku. Kilka miesięcy później obiekt może być już oddany do użytku. Do tego czasu miasto musi zaplanować nową sieć połączeń, która zapewni podróżnym możliwość dojazdu do ważnych dla nich miejsc: szkół, szpitali, urzędów i uczelni. Na przygotowania pozostało niewiele ponad rok.
– Dobrze byłoby przystąpić do dyskusji o tym, jak komunikacja miejska miałaby wyglądać po uruchomieniu dworca – mówi prezydent Krzysztof Żuk. Dodaje, że przy tej okazji przemyślana ma być również obsługa komunikacyjna lubelskich osiedli. – Bardzo szybko rozwijające się dzielnice będą wymagać trochę innego skomunikowania.
Na początku zbierane mają być opinie pasażerów. – Mieszkańcy całego regionu będą mogli zgłaszać wnioski – mówi Grzegorz Malec, dyrektor Zarządu Transportu Miejskiego, który ma w czwartek uruchomić internetową ankietę w tej sprawie (ztm.lublin.eu) oraz skrzynkę mailową (konsultacje@ztm.lublin.eu). Czynna ma być też specjalna infolinia (81 466 96 64). Papierowa wersja ankiety ma być udostępniona w punktach ZTM przy Nałęczowskiej 14 i Zielonej 5.
Pomysły i opinie, także od kierowców komunikacji, mają być zbierane do końca roku. Na analizę tych propozycji ZTM daje sobie czas do marca. Na wczesną wiosnę planuje badania, podczas których wynajęta, specjalistyczna firma ma liczyć osoby jadące poszczególnymi liniami oraz sprawdzać to, skąd i dokąd przemieszczają się pasażerowie komunikacji miejskiej.
Między kwietniem a czerwcem ma powstać projekt nowej sieci linii autobusowych i trolejbusowych. Przy jej układaniu miasto zamierza korzystać z usług wynajętej, specjalistycznej firmy, co przyznał wczoraj dyrektor Malec. Ratusz zakłada, że we wrześniu i październiku 2022 r. nowa mapa będzie konsultowana z radami dzielnic i sąsiednimi gminami. Ostateczną jej wersję mamy poznać w listopadzie lub grudniu przyszłego roku. Zmiany mają wejść w życie w pierwszym kwartale 2023 r.
Przy planowaniu sieci połączeń miasto planuje wykorzystać komputerowy „model ruchu drogowego”, którego tworzenie zamierza zlecić Politechnice Lubelskiej. – Mamy pracowników na dwóch wydziałach, które jak najbardziej wpisują się w tematykę tego projektu – mówi Zbigniew Pater, rektor uczelni, który podpisał dziś z miastem list intencyjny w tej sprawie.
Politechnika nie będzie nad tym pracować za darmo. – Będziemy związani umową odpłatną za wykonywane usługi – potwierdza prezydent Lublina, ale nie podaje kwoty, którą miasto ma zapłacić uczelni za nowe narzędzie. – Jak podpiszemy umowę, to podamy – odpowiada Żuk.
Model ruchu ma się przydać nie tylko do układania linii autobusowych. – Jest narzędziem dużo szerszym, niezbędnym do właściwego planowania rozwoju miasta i zarządzania ruchem na drogach – stwierdza Arkadiusz Niezgoda, zastępca dyrektora Wydziału Zarządzania Ruchem Drogowym i Mobilnością w Urzędzie Miasta Lublin.
Do prac nad modelem wykorzystane mają być badania ankietowe prowadzone w gospodarstwach domowych, które będą pytanie o zwyczaje i potrzeby komunikacyjne. Ratusz zapowiada przeprowadzenie takich ankiet w 6 tys. wylosowanych gospodarstw domowych, także poza miastem.