![AdBlock](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/user/adblock-logos.png)
![](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/news/2020/2020-12/686a5f426ba8570ec0a402d3091ed3a5_std_crd_830.jpg)
15 mln zł więcej trafi do przedsiębiorców, którzy starali się o wsparcie w głośnym naborze na dotacje dla firm poszkodowanych przez pandemię koronawirusa. Pieniędzy wystarczy prawdopodobnie dla kolejnych kilkuset firm.
![AdBlock](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/user/adblock-logos.png)
Chodzi o unijne wsparcie dla mikro i małych firm, które w wyniku pandemii zanotowały straty sięgające co najmniej 30 proc. Decydowała zasada: kto pierwszy, ten lepszy. Nic dziwnego, że ogłoszeniu konkursu towarzyszyło ogromne zainteresowanie przedsiębiorców.
Pierwsze podejście zakończyło się klapą przez awarię systemu. Druga próba, w której nie było problemów technicznych, też przyniosła rozczarowanie, bo o podziale 74 mln zł zadecydowały cztery sekundy. Ci, którym udało się złożyć wniosek w tym czasie, mogli być praktycznie pewni otrzymania dotacji. Na tzw. „białej” liście znalazły się 2273 firmy. Na „zielonej”, czyli rezerwowej – 869 kolejnych. Wszystkich wniosków złożono prawie 16 tysięcy.
Pod koniec listopada zarząd województwa zdecydował jednak o zwiększeniu puli o 15 milionów – do 89 mln zł. – Mam nadzieję, że w związku z tą decyzją większość przedsiębiorców z „zielonej” listy zostanie zakwalifikowanych do tego wsparcia. Wiele wskazuje na to, że jeśli będzie taka potrzeba, alokacja może zostać zwiększona raz jeszcze – mówi Magdalena Filipek-Sobczak, dyrektor przeprowadzającej nabór Lubelskiej Agencji Wspierania Przedsiębiorczości.
Oznaczałoby to „wydłużenie” naboru o trzy sekundy. Z listy rankingowej wynika, że ostatni wnioskodawcy z listy „zielonej” swoje wnioski złożyli siedem sekund po rozpoczęciu naboru. Ilu przedsiębiorców może więc liczyć na dodatkowe dofinansowania? Tego na razie nie wiadomo. – Z różnych powodów wiele zakwalifikowanych wniosków zostało odrzuconych – wyjaśnia szefowa LAWP.
Chodzi m.in. o brak odpowiedzi na wezwanie o dostarczenie brakujących dokumentów czy błędy formalne. Były też przypadki, w których okazywało się, że dane podmioty były nieuprawnione do otrzymania wsparcia.
Więcej w tej kwestii powinno być wiadomo w przyszłym tygodniu. – Do tej pory prosimy wnioskodawców o codzienne sprawdzanie konta w systemie i skrzynki mailowej. To będą ostatnie dni, gdy będziemy wysyłać do nich wezwania – podkreśla Magdalena Filipek-Sobczak.
Jak dodaje dyrektorka LAWP, do tej pory zakończono ocenę prawie dwóch tysięcy wniosków. Pieniądze otrzymało już ponad półtora tysiąca przedsiębiorców
![e-Wydanie](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/public/dziennikwschodni.pl/e-wydanie-artykul.png)