Zdaniem Ministra Edukacji Narodowej, Dariusza Piątkowskiego „w przytłaczającej większości gmin i powiatów” od 1 września szkoły mogą funkcjonować normalnie.
- Na razie zakażenia występują w większej liczbie tylko w niektórych województwach. Ministerstwo zdrowia specjalnie wprowadziło dodatkowe regulacje, które mówią o strefach bardziej zagrożonych, nazywanych strefą żółtą i czerwoną, gdzie nieco więcej restrykcji obowiązuje niż w większości Polski. Gdybyśmy spojrzeli na mapę Polski to jest zaledwie po kilka powiatów – powiedział w poniedziałek szef MEN, Dariusz Piontkowski.
Dodał, że przy zachowaniu podstawowych zasad higieny szkoły w przytłaczającej większości gmin i powiatów mogą funkcjonować normalnie.
Minister przypomniał, że w szkołach uczniowie nie będą musieli zasłaniać maseczkami nosów i ust. - Natomiast gdyby doszło do wzrostu zakażeń, liczby zachorowań i w tych powiatach żółtych czy czerwonych, oczywiście można będzie tego typu dodatkowy obowiązek wprowadzić – dodał.
Piątkowski poinformował także, że każda szkoła, która się zgłosiła - a było ich ponad 17 tysięcy - została wyposażona w elektroniczne dystrybutory do płynów dezynfekujących.
Minister pytany, czy w świetle niepokojących danych o wzroście zakażeń koronawirusem w Polsce, gdyby był ojcem dzieci w wieku szkolnym obawiałby się ich pobytu w szkole, odpowiedział: - Spokojnie posłałbym dzieci do szkół.