Ministerstwo zdrowia zleca kontrolę dotyczącą sytuacji pacjenta, którego przyjęcia odmówiło kilka szpitali. 77-latek z Włocławka po dwóch dniach spędzonych w karetce pogotowia został ostatecznie przyjęty w Centrum Pulmonologii w Bydgoszczy.
Rzecznik Ministerstwa Zdrowia Wojciech Andrusiewicz poinformował, że resort zlecił kontrolę dotyczącą pacjenta zakażonego koronawirusem, którego przyjęcia odmówiło kilka szpitali tłumacząc się brakiem miejsc.
77-latek z Włocławka po dwóch dniach spędzonych w karetce pogotowia został ostatecznie przyjęty w Centrum Pulmonologii w Bydgoszczy.
– Do takiej sytuacji nigdy nie powinno dojść. Schemat postępowania jest jasny. Jeżeli mamy pacjenta z podejrzeniem zakażeniem koronawirusem udajemy się na diagnostykę do szpitala powiatowego, czyli szpitala pierwszego stopnia. Tam powinien być hospitalizowany przynajmniej jeden dzień w oczekiwaniu na wynik – wytłumaczył rzecznik.