Omikron BF.7 (sublinia BA.5) to nowa wersja koronawirusa SARS-CoV-2, która napędza gwałtowny wzrost infekcji w Chinach – twierdzi prof. Agnieszka Szuster-Ciesielska, wirusolożka z Lublina.
Specjalistka pracuje w Katedrze Wirusologii i Immunologii Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej. Ostrzega, że ta odmiana ma większą zdolność do infekowania ludzi i szybciej się transmituje. Pojawiła się też w innych krajach, ale w USA i Europie na razie tak gwałtownie się nie rozprzestrzenia.
Władze w Chinach uspokajają, że Omikron jest łagodniejszy niż pierwotna odmiana koronawirusa. Naczelny lekarz ds. pandemii Zhong Nanshan twierdzi, że pod względem śmiertelności przypomina ona raczej sezonową grypę i powinna być nazywana „koronawirusowym przeziębieniem”.
Prof. Agnieszka Szuster-Ciesielska ostrzega, że nowa wersja koronawirusa SARS-CoV-2, która napędza gwałtowny wzrost infekcji w Chinach, jest bardziej niebezpieczna.
– Sublinia BF.7 ma najsilniejszą spośród odmian Omikronu zdolność infekowania, szybciej się transmituje, ma krótszy okres inkubacji i większą zdolność do infekowania ludzi, którzy mieli już infekcję Covid-19 lub byli zaszczepieni (albo jedno i drugie) – zaznacza na Twitterze.
Wyjaśnia, że wskaźnik reprodukcji (R0) dla BF.7 jest bardzo wysoki – wynosi 10-18,6, co oznacza, że jedna osoba zakażona osoba może przenieść infekcję na 10-18 innych osób. Wskaźnik ten jest zbliżony jest zatem do tego, jaki wykazuje wirus odry, uznawany za najszybciej się roznoszący patogen. – Dla porównania pierwsza wersja Omikronu miała R0 równy 5,08 – dodaje specjalistka.
Jeśli chodzi o objawy zakażenia podtypem koronawirusa BF.7, to są one podobne do wcześniejszych wersji Omikrona.
Są to gorączka, kaszel, ból gardła, katar i zmęczenie.
– Niektórzy mogą doświadczać objawów żołądkowo-jelitowych, takich jak wymioty i biegunka – twierdzi specjalistka.
Ostrzega, że bardziej zagrożone są osoby z osłabioną odpornością. Wskazuje, że surowica od potrójnie zaszczepionych pracowników medycznych, a także od pacjentów zakażonych wcześniej przez podtyp Omikrona BA.1 i BA.5 nie neutralizowała BF.7, co było częściowo spowodowane mutacją R346T. To mutacja, która zwiększa zdolność patogenu do ucieczki przed przeciwciałami neutralizującymi, uzyskiwanymi dzięki szczepieniem, jak i infekcji wirusem SARS-CoV-2.
Czy podtyp BF.7 zagraża innym regionom świata? Prof. Agnieszka Szuster-Ciesielska twierdzi, że chociaż BF.7 wykrywa się także w innych krajach, na szczęście bez tak znaczących wzrostów zakażeń, to nie wiadomo dokładnie, dlaczego w Chinach sytuacja wygląda inaczej.
Przykładowo w USA BF.7 był od odpowiedzialny za 5,7 proc. zakażeń do 10 grudnia 2022 r., ale w tygodniu poprzedzającym ten dzień było 6,6 proc. infekcji związanych z BF.7. Podobnie jest w Wielkiej Brytanii. Według U.K. Health Security Agency w październiku na podtyp BA.7 przypadało 7 proc. zakażeń wirusem SARS-CoV-2, a potem było ich już mniej. Tłumaczy się to tym, że w Wielkiej Brytanii i innych krajach obecnie mniejsze jest tempo i zasięg zakażeń Covid-19.
Prof. Agnieszka Szuster-Ciesielska uważa, że wysoki współczynnik R0 dla BF.7 może częściowo wynikać z niskiego poziomu odporności w chińskiej populacji. Jest to m.in. związane z mniej skuteczną szczepionką inaktywowaną, jaka była stosowana w Chinach. W tym kraju również stosunkowo mniej osób starszych zaszczepiło się przeciwko wirusowi SARS-CoV-2.
– Powinniśmy oczywiście być ostrożni w stosunku do danych z Chin, ponieważ opierają się one na raportach, a nie na recenzowanych doniesieniach” – dodaje wirusolożka.