Korowód, wieńce i dużo jedzenia. Tak było na dożynkach w Radawcu

Jak na święto plonów przystało, impreza zaczeła się tradycyjnym korowodem z wieńcami. Jurorzy dokonując ich oceny nie mieli łatwego zadania, bo musieli wybrać najpiękniejsze spośród blisko 30.

– Wieniec to piękna polska tradycja, bardzo bogata, związana z lokalnymi tradycjami – podkreśla Bogna Bender-Motyka, członkini jury. Tłumaczy, że przy ocenie brane to jest pod uwagę. Ale komisja punktuje też te wieńce, w których używa się jak najmniej metalu, plastiku czy kleju. Im bliżej tradycyjnych metod wyplatania, tym lepiej.

– Tradycyjne wieńce dożynkowe nawiązują do korony królewskiej, zwieńczone są krzyżem. Do zrobienia ich są potrzebne cztery podstawowe zboża oraz kwiaty, które rosną na naszych polach. Wieniec współczesny wzbogacony jest o elementy sakralne, a także związane z pracami na wsi, występują także zwierzęta domowe czy całe makiety wsi – dodaje Bender-Motyka.

Komisja w Radawcu uznała, że najpiękniejszy w kategorii tradycyjnych był wieniec KGW Zagrody (pow. puławski), a talej KGW Szóstki (pow. bialski) i ex aequo KGW Garbów (pow. lubelski) oraz KGW Kłoczew (pow. rycki). Wyróżnienie dostało dzieło KGW w Turce (pow. chełmski).

Wśród wieńców współczesnych pierwsze miejsce zajął ten wykonany przez KGW z Łychowa Szlacheckiego (pow. kraśnicki). Drugie miejsce zajęła Danuta Gajos, reprezentująca pow. parczewski, a trzecie uczniowie Technikum Rolniczego z Opola Lubelskiego.

Jury wyróżniło też prace sołectwa Serniki (pow. lubartowski) i KGW Strzeszkowice z pow. lubelskiego.

W Radawcu, podobnie jak to zawsze bywa na dożynkach, można też było nieźle podjeść. – Mamy pierogi, bigos, grochówkę, chlebek ze smalczykiem i ogórkiem, forszmak, kompot i lemoniadę. Również duży wybór ciast – zachęcała Agnieszka Surtel z KGW w Tereszynie.

Oczywiście nie zabrakło muzyki. Gwiazdami byli: Zenek Martyniuk, Bayera, Turnioki i Piotr Cugowski.