Dziś ekumeniczna Ameryka obchodzi żydowskie święto Purim. Jest ono jednym z najbardziej radosnych w judaizmie, który zdecydowanie nie jest religią "do śmiechu i wesela”.
Dzieci chodzą od domu do domu i odgrywają swoje purimowe "jasełka”, za co są obdarowywane słodyczami. Ubogich obdarowuje się jadłem i datkami. Spełnia życzenia najbliższych.
W USA, centrum tej radości jest oczywiście najbardziej żydowskie miasto w kraju – Nowy Jork. A zwłaszcza jego ortodoksyjne enklawy: Williamsburg, Borough Park czy Crown Heights.
Oczywiście bawi się także Manhattan, a burmistrz Michael Bloomberg wszystkim składa najlepsze życzenia. W szkołach jest to także czas radosnego relaksu. Świętowanie trafia nawet do zakładów karnych. Życzenia z okazji Purim składa także od lat każdy gospodarz Białego Domu.
Oczywiście, Purim jest czasem zabawy całego Izraela, gdzie tańczy się i szaleje na ulicach całą noc. Podobnie jest w wielu innych miejscach na świecie. W Polsce także. Choć pewnie mniej.