Bronisław Komorowski pozostał nieugięty w sprawie generalskiej nominacji Jana Karskiego. Jest apel w tej sprawie do prezydenta Andrzeja Dudy.
Życie dopisało puentę do sprawy, którą na naszych łamach poruszaliśmy od ponad półtora roku. Wtedy bowiem rodzina Jana Karskiego i Towarzystwo jego imienia wystąpiły do ówczesnego prezydenta Bronisława Komorowskiego o pośmiertną nominację bohatera narodowego do stopnia generała brygady.
Do końca prezydentury awansu odmawiano. Ostatnie nominacje zostały rozdane na parę dni przed odejściem Bronisława Komorowskiego z urzędu. Jedna z nich przypadła nawet... podporucznikowi.
Przypomnijmy: po apelu do prezydenta jego kancelaria w piśmie do naszej redakcji odpowiedziała, że awans jest możliwy oraz że wniosek powinien wpłynąć od ministra obrony.
Ten jednak zamiast to zrobić... wytworzył przepis wewnętrzny uniemożliwiający generalski awans Karskiego. Możliwość zawężono bowiem tylko do sytuacji, kiedy pośmiertnie honorowany poległ na wojnie lub zginął w walkach z władzą komunistyczną po wojnie. Jan Karski po prostu miał pecha, bo... przeżył.
Zakładając nawet, że Komorowski nic o posunięciu ministra Siemonika nie wiedział, jako zwierzchnik sił zbrojnych oczywiście mógł łatwo wystąpić do MON o korektę zarządzenia. Nigdy tego nie zrobił.
W Sejmie pominięcie Jana Karskiego w honorach generalskich podnoszone było wielokrotnie przez posłów. M.in. Ryszarda Kalisza, Andrzeja Rozenka i przede wszystkim przez Tadeusza Iwińskiego. Interpelacje, wystąpienia podczas konferencji prasowych, jak też z samej trybuny sejmowej nic nie dały. MON i zwierzchnik sił zbrojnych twardo stali przy swoim.
W tej sytuacji, w ostatnim dniu urzędowania Bronisława Komorowskiego, poseł Tadeusz Iwiński dobitnie podsumował z trybuny sejmowej poczynania wobec pamięci Jana Karskiego i zaapelował do nowego prezydenta Andrzeja Dudy o przywrócenie w tej kwestii elementarnej przyzwoitości.
Poproszona o komentarz, przedstawicielka rodziny bohatera, dr Wiesława Kozielewska-Trzaska, bratanica i córka chrzestna Jana Karskiego, powiedziała nam:
- To, co wyczyniano w tej sprawie uwłaczało honorowi i dziełu jednego z największych Polaków i bohaterów drugiej wojny. Za taką politykę pamięci narodowej społeczeństwo wystawiło rachunek przy urnach wyborczych.
Jak się dowiedzieliśmy, rodzina bohatera i Towarzystwo Jana Karskiego wystąpiły z apelem o nominację do prezydenta Andrzeja Dudy.
http://beta.videosejm.pl/video/41170-posel-tadeusz-iwinski-oswiadczenie-z-dnia-05-sierpnia-2015-roku