5 tys. zł bezzwrotnej dotacji będzie można od przyszłego roku otrzymać z rządowego programu „Mój prąd”. Pieniądze przeznaczone mają być na kupno i montaż paneli słonecznych.
– To dobre dla polskiego biznesu, gospodarstw domowych i środowiska. „Mój prąd” pozwoli nam również zrealizować zobowiązania klimatyczne wobec UE – mówił podczas prezentacji zasad programu premier Mateusz Morawiecki.
Wszystkich szczegółów programu jeszcze nie ma. Wiadomo jedynie, że osoby fizyczne, czyli np. właściciele domów jednorodzinnych (ale nie spółdzielnie mieszkaniowe) inwestujące w instalacje fotowoltaiczne będą mogły otrzymać 50 proc. poniesionych na ten cel wydatków, ale nie więcej niż 5 tys. zł. Budżet programu to miliard złotych, dotację otrzyma 200 tys. chętnych.
Wszystko wskazuje jednak, że dofinansowanie w wysokości 5 tys. zł nie pokryje w wielu wypadkach połowy inwestycji. Za powstanie średniej wielkości instalacji, a taką najczęściej wybieramy w Polsce, zapłacić trzeba 17-30 tys. zł. Równie popularna instalacja o mocy 10 kW to już wydatek rzędu ok. 50 tys. zł. Nie wiadomo też, czy dotacja zostanie opodatkowana. Na pewno skróci jednak czas oczekiwania na zwrot inwestycji. W zależności od wybranego modelu średnio z 10 do 5-7 lat.
– Nie znamy jeszcze szczegółów programu, ale jestem przekonany, że znacznie zwiększy on zainteresowanie montażem instalacji – uważa Bartłomiej Wawryszak, z lubelskiej firmy fotowoltaicznej Vosti. – Już teraz mamy z każdym rokiem coraz więcej klientów. W tej chwili to około 50 klientów miesięcznie. Możliwość otrzymania dofinansowania na pewno znacznie jeszcze zwiększy tę liczbę.
Obsługą programu zajmować będzie się Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Bardzo prosta ma być też procedura ubiegania się o pieniądze. Jedynym dokumentem uprawniającym do wypłaty środków, będzie umowa z operatorem energetycznym, potwierdzająca instalacje licznika do obsługi instalacji fotowoltaicznej. Regulamin programu „Mój prąd” ma zostać opublikowany w ciągu kilku najbliższych tygodni. Dotacje mają być wypłacane w latach 2019-2024, chyba, że budżet programu wyczerpie się wcześniej. Korzystają z programu prosumenci będą mogli jednocześnie korzystać z obowiązującej od początku tego roku ulgi w PIT.
Szacuje się, że Polsce działa już dziś ok. 65 tys. prosumentów, czyli osób które są odbiorcami energii elektrycznej i jednocześnie ją wytwarzają ze źródeł odnawialnych. Tylko w pierwszym kwartale instalacje fotowoltaiczne zamontowano w 11 tys. gospodarstw domowych.