Reaktor atomowy nie będzie budowany na Lubelszczyźnie. Ministerstwo Gospodarki podało dziś lokalizacje wybrane dla planowanych elektrowni. Wśród nich nie ma zgłoszonego z naszego regionu Gościeradowa.
Zdaniem części specjalistów, elektrownia to szansa na dobrą pracę dla mieszkańców gminy i okolic. – Pewnie byłaby taką szansą – dodaje Potocka. – Ale nie wszystko opiera się na pieniądzach. Jestem przekonana, że większość mieszkańców cieszy się z tego, że elektrowni u nas nie będzie.
– Wszyscy pamiętamy, co było w Czarnobylu. Niby teraz elektrownie są nowocześniejsze, ale nigdy nic nie wiadomo – mówi Zbigniew Drop z Mniszka k. Gościeradowa.
To właśnie koło Mniszka miałby stanąć reaktor. Jest tam duże podziemne jezioro. Woda z tego zbiornika mogłaby posłużyć do chłodzenia reaktorów.
Takie plany powstały już w latach 90. Potem sprawa upadła. Ale powróciła w ub. roku, gdy Ministerstwo Gospodarki zbierało informacje o potencjalnych lokalizacjach. Władze naszego województwa zaproponowały właśnie Gościeradów.
Łącznie wpłynęło 28 propozycji. Eksperci analizowali je po kątem m.in. odległości od dużych skupisk ludności, sąsiedztwa obszarów chronionych, sąsiedztwa zbiorników wody, zapotrzebowania na energię i akceptacji społecznej.
– W rankingu 28 propozycji lokalizacji elektrowni jądrowej w Polsce pierwsze miejsce zajął Żarnowiec, drugie równorzędnie: Warta-Klempicz, Kopań i Nowe Miasto – poinformowała dziś pełnomocnik rządu ds. energetyki jądrowej Hanna Trojanowska. Jedna elektrownia powstanie więc w Żarnowcu, druga – w jednej z trzech pozostałych wytypowanych miejscowości.
Kontrolowana przez państwo Polska Grupa Energetyczna planuje budowę dwóch elektrowni jądrowych o mocy około 3 tys. megawatów. Współinwestowaniem są zainteresowane europejskie firmy energetyczne. Uruchomienie pierwszego bloku elektrowni jest planowane na rok 2020.