Były polityk i przedsiębiorca trafił na dwa miesiące do aresztu. Może to jednak ulec zmianie, gdy wpłaci pokaźną kaucję.
Obrońca Janusza Palikota, mecenas Jacek Dubois poinformował o dzisiejszym postanowieniu Sądu Okręgowego we Wrocławiu, który zdecydował o dwumiesięcznym areszcie dla Palikota. Możliwe jest jednak zwolnienie z tego, jeśli były poseł wpłaci 1 mln poręczenia majątkowego.
Przypomnijmy, do zatrzymania byłego polityka przez CBA doszło w czwartek na terenie Lublina. Oprócz Palikota zostały oskarżone dwie inne osoby - jego współpracownicy, czyli Przemysław B., i Zbigniew B. Wobec nich zastosowano środki zapobiegawcze - dozór policyjny, poręczenie finansowe i zakaz kontaktowania się ze świadkami.
"Śledztwo dotyczy doprowadzenia do niekorzystnego rozporządzenia mieniem kilku tysięcy pokrzywdzonych na kwotę blisko 70 milionów złotych" - przekazał na X Przemysław Nowak, rzecznik prokuratury krajowej.
Janusz Palikot to pochodzący z Biłgoraja były polityk Platformy Obywatelskiej, później założyciel Ruchu Palikota. W ostatnim czasie skupił się na biznesie w branży alkoholowej.
W sierpniu tego roku informowaliśmy na łamach Dziennika Wschodniego: o ukaraniu Janusza Palikota i jego spółki przez UOKiK.