Nie żyje Franciszek Smuda, jeden z najsłynniejszych polskich trenerów. Były selekcjoner reprezentacji Polski zmagał się z poważną chorobą.
Miał 76 lat. Walczył z nowotworem. Zmarł w krakowskim szpitalu.
Karierę piłkarską rozpoczynał w Unii Racibórz i Odrze Wodzisław. W 1975 wyjechał do Stanów Zjednoczonych. Występował m.in. w Los Angeles Aztecs. Przygodę z grą zakończył na niemieckich boiskach.
Ale później zaangażował się trenersko, prowadząc zespoły w Turcji, Niemczech. W 1993 powrócił do Polski, obejmując pierwszoligową Stal Mielec a następnie został szkoleniowcem Widzewa Łódź. Sukcesy szkoleniowe odnosił również z Wisłą Kraków, Lechem Poznań, Zagłębiem Lubin.
A w latach 2009-2012 Smuda prowadził reprezentację Polski. Wziął z nią udział w mistrzostwach Europy. Biało-czerwoni odpadli już po fazie grupowej.