Polskie media są winne nacjonalistycznej konfrontacji między kibicami Polski i Rosji, bo przed meczem podsycały atmosferę wojny - twierdzą obserwatorzy. Podobne zdanie ma angielska prasa.
Chodzi m.in. o kontrowersyjne okładki i tytuły w niektórych gazetach.
Wtorkowy "Super Express" "uzbroił" Franciszka Smudę w szablę i grzmiał: "Polacy! Zróbcie Rosji drugi Cudnad Wisłą! Innego dnia tabloid "przebrał" Roberta Lewandowskiego i Kubę Błaszczykowskiego w husarzy na koniach i podgrzewał: "Na Moskala!".
Newsweek upodobnił trenera polskiej kadry do marszałka Józefa Piłsudskiego, a pismo zatytułował "Polska - Rosja. Bitwa Warszawska 2012.
Z kolei "Wprost" apelował: "Rosja albo śmierć".
Profesor Krzysztof Podemski z Uniwersytetu im. A. Mickiewicza w Poznaniu, cytowany przez Presserwis, twierdzi, że media wykorzystywały złą atmosferę by zwiększyć sprzedaż, odwoływały się do prymitywnych uczuć.
- Media tworzyły atmosferę oczekiwania i napięcia "Niech coś się stanie". Pseudokibice, którzy bili się na ulicach, spełnili ich oczekiwania. A kiedy doszło do bójek, gazety cieszą się, że mają o czym pisać - dodaje Jerzy Baczyński, redaktor naczelny "Polityki".
Niedawno agencja Associated Press napisała w depeszy: "To nie polska drużyna piłkarska, lecz polska armia idzie na wojnę z Rosją. Taki wniosek można wyciągnąć po przejrzeniu polskich gazet"
Redaktorzy naczelni gazet z kontrowersyjnymi okładkami nie mają sobie nic do zarzucenia.