Pod Poznaniem znajduje się hurtownia dopalaczy, z której były zaopatrywane sklepy w całej Polsce. Hurtownię namierzyła policja i urząd kontroli skarbowej - donosi "Gazeta Wyborcza Poznań”.
Policja próbowała namierzyć też magazyn, z którego towar był przewożony do sklepów. Poszukiwania początkowo nie przynosiły skutku, aż do czwartku. Wtedy policja dostała informację o hurtowni pod Poznaniem. Funkcjonariusze usłyszeli też ostrzeżenie, że właściciele magazyny wywożą towar i dokumenty, bo wpadli w panikę po środowej akcji.
Gazeta informuje, że policja pracowała w magazynie do później nocy. Zabezpieczyła zapas dopalaczy na kilka miesięcy dla 40 sklepów w kraju oraz dokumenty księgowe. Przesłuchuje również właścicieli magazynu.