Biebrzański Park Narodowy (woj. podlaskie). Od kilku dni strażacy walczą z dużym pożarem w Biebrzańskim Parku Narodowym. Dotąd spłonęło około 6 tysięcy hektarów torfowisk, łąk i lasów. O czynnikach, które sprawiły, że pożar osiągnął tak duże rozmiary, mówił Piotr Dombrowski z Biebrzańskiego Parku Narodowego.
– Ocieplenie klimatu, nie było zimy, nie było śniegu, deszczu, wysokie temperatury, nasłonecznienie, bezchmurne niebo, wiatr, przymrozki, które wstrzymały wegetację. Gdyby była wegetacja, byłby więcej wody i może to spowodowałoby, że ogień by się tak nie rozprzestrzenił – powiedział Dombrowski.
Na razie nie wiadomo, kiedy akcja gaśnicza się zakończy. W poprzednich latach także dochodziło w parku do pożarów, jednak trwający obecnie jest największy jak do tej pory.