Raper Peja, czyli Ryszard Andrzejewski, został skazany za nawoływanie do pobicia 15-latka. Do zdarzenia doszło podczas koncertu artysty we wrześniu ub. roku w Zielonej Górze.
Ojciec pokrzywdzonego złożył zawiadomienie o pobiciu syna. Zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa w trakcie koncertu złożył także prezydent Zielonej Góry.
Sąd uznał, że gdyby nie raper, nie doszłoby do pobicia pokrzywdzonego. Uznając Andrzejewskiego winnym sędzia tłumaczyła, że "to on zainicjował całe zdarzenie". Dodała również, że zebrany materiał dowodowy okazał się wystarczający do uznania jego winy.
Oskarżony nie stawił się na ogłoszenie wyroku. Peja będzie musiał zapłacić: 200 stawek dziennych grzywny, czyli ok. 6 tys. zł, 3 tysiące złotych na rzecz Ośrodka Integracji społecznej w Zielonej Górze, 5 tysięcy z odsetkami dla pokrzywdzonego oraz ponad 2 tys. zł kosztów związanych z procesem. Wyrok nie jest prawomocny.
Ojciec pobitego nastolatka, pełnomocnik oskarżyciela posiłkowego domagał się kary pozbawienia wolności w zawieszeniu, z zakazem dawania koncertów w okresie próby i 15 tys. zł odszkodowania.
Podczas rozprawy Peja przeprosił pobitego chłopaka.