Program wsparcia dla rodzin 500+, zwiększenie kwoty wolnej od podatku i obniżenie wieku emerytalnego – będą priorytetami rządu Beaty Szydło. Wśród zapowiedzi znalazło się także zniesienie obowiązku szkolnego sześciolatków oraz likwidacja składki zdrowotnej.
Zgodnie z zapowiedziami priorytetem na pierwsze 100 dni rządu będzie realizacja projektu wsparcia rodziny 500+ i obniżenie wieku emerytalnego.
W ramach wsparcia dla rodzin – które miałoby ruszyć od 1 marca lub 1 kwietnia 2016 r. – przewiduje się zasiłek 500 zł na każde drugie i kolejne dziecko bez względu na dochód rodziny; w wypadku rodzin, w których dochód w przeliczeniu na osobę nie przekraczałby kwoty 800 zł lub 1200 zł, jeżeli którekolwiek z dzieci jest dzieckiem niepełnosprawnym, 500 zł ma przysługiwać także na pierwsze dziecko.
Natomiast projekt zmian w emeryturach, wiążący się z obietnicami kampanijnymi prezydenta Andrzeja Dudy, miałby przywrócić wiek emerytalny sprzed reformy w 2012 roku – 60 lat dla kobiet i 65 dla mężczyzn, co być może zostanie powiązane ze stażem pracy.
Z tą zmianą łączyć się będzie przegląd systemu emerytalnego, w efekcie którego miałyby także, choć w dalszej kolejności, zostać podjęte decyzje dot. przyszłości OFE.
Mniejszy podatek dochodowy
Wśród pilnych zadań rządu politycy PiS wymieniają podwyższenie kwoty wolnej od podatku do 8 tys. zł. Zmianę w tym zakresie wymusza też wyrok Trybunału Konstytucyjnego, który uznał, że przepisy ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych, ustalające kwotę wolną od podatku w wysokości 3089 zł, są niezgodne z konstytucją i tracą moc 30 listopada 2016 r.
Jako że z tą zmianą łączą się zwiększone wydatki budżetowe, jedną z pierwszych zmian legislacyjnych będzie zgłoszenie autopoprawek do projektu budżetu na 2016 rok przygotowywanych przez ministra finansów Pawła Szałamachę. Szałamacha jeszcze jako kandydat na ministra finansów przewidywał, że „być może (nastąpi) pewne kwotowe zwiększenie deficytu między 1-1,5 mld zł”.
Po pieniądze do marketów
Wpływ na dochody budżetu będą miały także zmiany podatkowe zapowiadane przez PiS: wprowadzenie od pierwszego kwartału 2016 r. daniny dla supermarketów (2-proc. podatek od przychodów sklepów o powierzchni powyżej 250 m kw.) oraz od marca lub kwietnia 2016 r. podatku bankowego, którego rozważa się obecnie dwie wersje. Pierwsza – uznawana za znacznie bardziej prawdopodobną – przewiduje podatek od aktywów instytucji finansowych w wysokości 0,39 proc. Druga ewentualna opcja to podatek od transakcji bankowych, którego stawka wynosiłaby 0,14 proc. podstawy dla instrumentów finansowych i 0,07 proc. dla instrumentów pochodnych.
Ograniczeniu skali wyłudzeń podatkowych miałoby także służyć uruchomienie – według zapowiedzi – pod koniec pierwszego kwartału 2016 r. nowego Centralnego Rejestru Podatników (CRP), który obejmie wszystkich podatników – zarówno duże jak i małe firmy. Ma on zostać wprowadzony w drodze nowej ustawy o VAT, noweli o CIT i ustawie o opodatkowaniu marketów.
Wśród dalszych planów służących ograniczeniu w unikaniu opodatkowania jest także nowela ustawy o podatku akcyzowym tak, żeby skuteczniej walczyć z przemytem papierosów i szarą strefą w tej branży. Wysokość tego podatku miałaby jednak pozostać bez zmian.
Co z frankowiczami?
Na obniżenie danin może natomiast liczyć KGHM, gdyż jeszcze w kampanii wyborczej wielokrotnie zapowiadano zniesienie tzw. podatku miedziowego, płaconego przez tę firmę. Jeszcze przed wyborami padła także obietnica wprowadzenia 15-proc. podatku CIT dla małych firm.
Według nowego ministra finansów zmianom powinna także podlegać działalność NBP, która powinna wyjść poza samą dbałość o stabilność cen i uwzględnić także wspieranie wzrostu gospodarczego poprzez stymulację gospodarki.
Szałamacha mówił także na spotkaniu z dziennikarzami, że inną ważną dla niego kwestią jest sprawa frankowiczów. Jego zdaniem nie można powiedzieć, że frankowicze zachowali się nieroztropnie czy nierozważnie, czy przyczynili się do tej sytuacji, w jakiej się znaleźli. Jak dodał, do ustalenia jest, czy sprawę frankowiczów dalej będzie pilotował resort finansów, czy będzie za nią odpowiadać Kancelaria Prezydenta.
W planach do szybkiej realizacji przez nowy rząd są także projekty PiS dotyczące pracy i zatrudnienia, przede wszystkim Narodowego Programu Zatrudnienia (NPZ), ustawy gwarantującej 12 zł stawki godzinowej przy umowach zlecenia i obywatelski projekt dotyczący dochodzenia płacy minimalnej do wysokości połowy przeciętnego wynagrodzenia.