Światowid – pierwszy, polski satelita komercyjny – w przestrzeń kosmiczną wyruszy w pierwszym kwartale 2018 r. Zostanie on wystrzelony na rakiecie Neptune N3 z platformy pływającej na Oceanie Spokojnym. Wraz z nim na orbicie umieszczone zostaną też dwa nanosatelity PhoneSat.
Za przygotowanie pierwszego polskiego komercyjnego satelity odpowiada wrocławska firma SatRevolution. Na początku października podpisała ona umowę z amerykańską firmą Interorbital Systems z siedzibą w Mojave w Kalifornii (USA) na wyniesienie Światowida na orbitę okołoziemską. Oprócz niego w przestrzeni kosmicznej zostaną umieszczone również dwa nanosatelity – PhoneSat.
– Do tej pory w przestrzeni kosmicznej umieszczono trzy polskie satelity niekomercyjne: PW–Sat, będącego wynikiem studenckiego projektu, oraz dwa satelity naukowe – Lem i Heweliusz. W SatRevolution chcemy zrewolucjonizować polski rynek kosmiczny i zaczynamy od umieszczenia na orbicie od razu trzech obiektów – Światowida oraz dwóch towarzyszących mu nanosatelitów PhoneSat. Rozwiązania PhoneSat pracują pod kontrolą systemu Android i wykorzystują podzespoły elektroniczne stosowane w telefonach komórkowych. Chcemy sprawdzić, jak tego typu satelity zachowują się w przestrzeni kosmicznej – mówi współzałożyciel SatRevolution S.A. Grzegorz Zwoliński.
Światowida w przestrzeń kosmiczną wyniesie rakieta Neptune N3, przystosowana do transportu małych ładunków nośnych na niską orbitę okołoziemską. Umieści ona trzy satelity na wysokości 310 km nad powierzchnią Ziemi. Jednorazowo może zabrać na swój pokład nawet 10 obiektów. Jest odporna na wibracje oraz ekstremalne warunki panujące w jonosferze, w tym częste i gwałtowne zmiany temperatury, wahające się od minus 150 st. Celsjusza do puls 300 st. Celsjusza.
Amerykański rząd udzielił licencji na wylot satelitów w pierwszym kwartale 2018 r., co jest terminem późniejszym niż pierwotnie planowano. Według wstępnych planów Światowid miał wystartować w trzecim kwartale 2017 roku. Rakieta wystartuje z pływającej platformy na Oceanie Spokojnym i przeleci nad pustynią Mojave.
– Światowid to satelita badawczy. Jego podstawowym zadaniem będzie badanie m.in. poziomu natężenia pola magnetycznego, zmian w polu magnetycznym oraz grawitacyjnym Ziemi czy zmian pogody i zjawisk zachodzących w termosferze – mówił Grzegorz Zwoliński.
Dzięki teledetekcji przeprowadzanej przez Światowida będzie można pozyskać bardzo istotne informacje dotyczące środowiska ziemskiego. Obrazy pozyskane dzięki jego autorskiemu systemowi optycznemu będą mogły być wykorzystywane w meteorologii, oceanografii, geologii oraz kartografii. Dużym potencjalnym obszarem zastosowań zdjęć satelitarnych może być także leśnictwo i rolnictwo. Danymi mogą być zainteresowane również firmy budowlane planujące swoje inwestycje w trudno dostępnych terenach oraz firmy zajmujące się kartografią. Zdjęcia satelitarne wykorzystuje się też w planowaniu miejscowego zagospodarowania terenu, ocenie ryzyka wystąpienia różnego rodzaju katastrof oraz monitorowaniu środowiska pod kątem zmian klimatu.
Ponadto, satelita będzie badał siłę grawitacji w zależności od długości i wysokości geograficznej. Planowane jest też stworzenie mapy i nadzorowanie zmian grawitacyjnych w czasie. Mogą one posłużyć do badania ruchu płyt tektonicznych i wykrywania ewentualnych zagrożeń. – Z wyników badań na pewno będą chciały skorzystać uczelnie oraz instytuty naukowo-badawcze. Prywatni inwestorzy również znajdą coś dla siebie – zaznaczył współzałożyciel SatRevolution.