W Kielcach rozpoczął się Międzynarodowy Salon Przemysłu Obronnego. To jedna z największych tego rodzaju imprez w Europie. Tradycyjnie już – prezentowane są tam również maszyny z PZL-Świdnik.
Targi zbrojeniowe w Kielcach organizowane są już po raz 26. W Europie, większe wydarzenia tego typu organizowane są tylko w Paryżu i Londynie. Kieleckie MSPO ma być wizytówką polskiej zbrojeniówki i sposobem na promocję krajowych producentów. Na MSPO prezentowane są również nowości sektora obronnego z całego świata.
Tegoroczna edycja imprezy ma być pod wieloma względami rekordowa. Bierze w niej udział ponad 600 wystawców z 31 krajów. Wśród nich są m.in. firmy z Australii, Finlandii, Izraela, Japonii czy Korei Południowej.
Salon rozpoczął się we wtorek i potrwa do piątku. W tym czasie wystawę mają odwiedzać przedstawiciele branży zbrojeniowej. Dni otwarte dla wszystkich zainteresowanych militariami zaplanowano na sobotę i niedzielę. Będzie można wówczas za darmo zobaczyć sprzęt Wojska Polskiego oraz ofertę polskiej zbrojeniówki.
W ramach MSPO prezentuje się m.in. firma Leonardo i należące do niej PZL-Świdnik. Włoski koncern pokazuje na swoim stoisku m.in. model samolotu szkolno-bojowego M-346 „Master”. Dwanaście takich maszyn zamówiła polska armia. Osiem z nich trafiło już do bazy w Dęblinie. Odwiedzający stoisko Leonardo zobaczą również model śmigłowca AW101 w konfiguracji morskiej oraz modele śmigłowców produkowanych przez PZL-Świdnik. Firma prezentuje się również na wystawie statycznej. Pokazuje tam śmigłowiec W-3PL Głuszec, wykorzystywany przez polskie wojsko oraz znacznie mniejszy model SW-4 ‘Solo’, który może być sterowany zdalnie. W Kielcach prezentowanych jest w sumie pięć śmigłowców. Oprócz maszyn ze Świdnika, to amerykański szturmowy AH-64 Apache, Black Hawk w wersji dla polskiej policji oraz ukraiński wielozadaniowy Mi-8 MSB.