Na Stadionie Narodowym w Warszawie dziś, po raz pierwszy i jedyny w Polsce, wystąpi Top Gear Live. Nasi czytelnicy pewnie też tam będą, bo cała pula biletów została wyprzedana!
Gwoździem programu będzie mecz w piłkę samochodową Polska–Anglia. Skład obu drużyn będą tworzyć członkowie bry-tyjskiej ekipy Top Gear Live, a znani z ekranu prezenterzy staną na ich czele. Richard Hammond vel Chomik, wcieli się w rolę kapitana Anglii, James May vel Kapitan Ślimak, poprowadzi reprezentację Polski, a sędzią zostanie Jeremy Clarkson. Obie drużyny wyjadą na płytę stadionu w składzie po 5 samochodów każda. Cel jest taki sam jak w klasycznym futbolu, czyli strzelenie większej liczby bramek niż przeciwnik.
Ale nie tylko trzech świrów z BBC będzie atrakcją motoryzacyjnego show na Narodowym. Tysiące fanów z pewnością ze-lektryzuje pokaz driftu w wykonaniu polskich mistrzów "jazdy bokiem”. Kuba Przygoński z Orlen Team wraz z Piotrem Więckiem Budmat Auto RB Team, zaprezentują widzom jak pokonując tor w kontrolowanym poślizgu zdobyć uznanie każdego kibica motorsportu.
Zanim na stadion wjadą gwiazdy Top Gear Live, fani motoryzacji będą mogli obejrzeć także m.in. rywalizację serii Porsche Supercup. Wyścigi te rozgrywane są oryginalnie na tych samych torach, na których ścigają się bolidy Formuły 1, więc zawrotnych prędkości nie zabraknie.
W akcji w Warszawie zobaczymy m.in. Kubę Giermaziaka i Patryka Szczerbińskiego – gwiazdy Verva Racing Team oraz zespoły Porsche GT3 Team i Konrad Motorsport.
Podczas VERVA Street Racing nie zabraknie też rajdowych emocji. W rywalizacji na zaimprowizowanym torze wezmą udział zawodnicy reprezentujący Polskę w rajdzie Dakar. Adam Małysz z pilotem Rafałem Martonem oraz Marek Dąbrowski z Jackiem Czachorem to nazwiska gwarantujące niezapomniane przeżycia. – Co więcej, nasi kibice rzadko mogą oglądać ich na żywo, dlatego wierzymy, że tegoroczna edycja VERVA Street Racing zapadnie na długo w pamięci wszystkim fanom motorsportu – powiedział Leszek Kurnicki z PKN Orlen.
TRZECH PANÓW Z BBC
Można ich kochać lub nienawidzić. Polacy moją im za złe parodię reklamy, w której w panice uciekają przed nowym volkswagenem, sugerując że Niemcy w 1939 roku podbili Polskę jednym czołgiem. Jego pogardliwe wypowiedzi o polonezie do dziś wywołują frustrację u byłych pracowników warszawskiej FSO. Ale mimo to wszyscy go lubią, choć znany jest z naigrywania się z różnych nacji.
W Warszawie Ekipa Top Gear będzie kierować akcją show z pokładu mobilnego studia, zbudowanego na silniku V8 Chevrolet Corvette.
Odpowiedniej dawki adrenaliny dostarczy rywalizacja mechanicznych rydwanów – Moped Chariots. Starożytna forma rozrywki, którą kochali Rzymianie, została zaadaptowana przez zespół Top Gear do realiów XXI wieku. Zamiast koni, dwukołowe pojazdy pociągną skutery, a w roli woźniców wystąpią prezenterzy programu. Równie ciekawą atrakcją będą zawody w motoryzacyjnej wersji curlingu, jednej z bardziej osobliwych dyscyplin sportów zimowych. No cóż, nam pozostało poczekać na relacją telewizyjną…
SHOW, JAKICH MAŁO
Jak dotąd Top Gear Live zobaczyło ponad 1,75 miliona widzów na całym świecie. Rokrocznie podczas jej realizacji wykorzystuje się 135 ciężarówek, 3 statki, 1 samolot transportowy oraz ponad 150 zestawów opon. Nigdy dotąd jednak nie została wykorzystana cała płyta stadionu, a prowadzący po raz pierwszy poprowadzą show na obiekcie o tak dużej pojemności. Widowisko zawojowało już liczne kraje, między innymi Australię, Holandię, Rosję, Republikę Południowej Afryki i Wielką Brytanię. Występ w Polsce będzie pierwszym w Europie Środkowej!