Wielkim szczęściarzem - i słusznie - nazywa siebie pewien kierowca ciężarówki z Jacksonville na Florydzie. Kiedy na stacji benzynowej tankował gaz, zerwał się silny wiatr. Nic nie wskazywało na tak potężną wichurę. Ta po chwili powaliła drzewa, ale przede wszystkim dach... stacji benzynowej.