21 marca to nie tylko pierwszy dzień wiosny, ale i światowy dzień osób z zespołem Downa. Aby okazać im wsparcie wystarczy włączyć się w kampanię edukacyjną Zespół Kolorowych Skarpetek.
W Polsce żyje około 60 tys. osób z zespołem Downa. Wiele z nich przyznaje, że ogromnym problemem jest dla nich negatywne społeczne nastawienie. Blisko 80 proc. uczestników ogólnopolskiego badania przeprowadzonego wiosną ubiegłego roku przyznało, że spotkało się z obraźliwym użyciem określenia „Ty Downie”. Dzieje się tak prawdopodobnie dlatego, że blisko 19 proc. Polaków uważa, że osoby z trisomią 21 bywają agresywne, a 11 proc. - że nie mają poczucia humoru. Niemal co dziesiąty z nas uważa, że zespół Downa częściej występuje w ubogich rodzinach.
Obok negatywnego nastawienia problemem jest też brak wiedzy o zespole Downa. Niemal 9 proc. Polaków uważa, że tą wadą genetyczną można się zarazić. W społeczeństwie funkcjonują też inne krzywdzące stereotypy. 15 proc. z nas uważa, że osoby z zespołem Downa nie mogą pracować, po 12 proc. ankietowanych twierdzi, że osoby te nie mogą się uczyć w szkole i uprawiać sportu, a 10 proc. - że nie potrafią korzystać z internetu.
- Niewiedza jest źródłem braku zrozumienia a czasami wręcz strachu, który powoduje negatywne reakcje. Zupełnie niepotrzebnie. Osoby z zespołem Downa są bardzo podobne do każdego z nas. Tak samo chodzą co rano do szkoły albo do pracy. Tak samo mają swoje pasje i marzenia. Tak samo potrzebują pozytywnych relacji z innymi ludźmi. Gdy spotkasz kogoś z zespołem Downa, wystarczy uśmiech, zwykły gest serdeczności, którą innym okazujemy na co dzień – mówi Ewa Suchcicka, prezes Stowarzyszenia Rodzin i Opiekunów Osób z Zespołem Downa „Bardziej Kochani”.
Stąd też pomysł by 21 marca wyrażać solidarność z osobami z chorobą Downa. Wystarczy założyć dwie krzykliwe skarpetki nie do pary, zrobić im zdjęcie i zamieścić je w swoich kanałach społecznościowych z hashtagiem akcji.
- Dzięki temu w gronie swoich znajomych możesz pokazać swoje pozytywne nastawienie i pomóc zmieniać społeczne stereotypy! – uważają organizatorzy akcji.