Dziś o godzinie 6 rano rozpoczęła się dwudniowa żałoba narodowa w związku z piątkową tragedią w kopalni "Wujek-Śląsk” w Rudzie Śląskiej.
W kopalni "Wujek-Śląsk” doszło w piątek do zapłonu metanu. W pożarze zginęło
13 osób. Trzynasty mężczyzna zmarł w sobotę po południu w Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach Śląskich.
W szpitalach przebywa nadal kilkudziesięciu poszkodowanych górników. Stan wielu z nich jest poważny. Jeden z mężczyzn trafił w piątek do Wschodniego Centrum Leczenia Oparzeń w Łęcznej. Jego stan lekarze określają, jako stabilny.
– Trudno jednak dziś postawić jakiekolwiek rokowania – mówił wczoraj wieczorem Piotr Rybak, dyr. SP ZOZ w Łęcznej. 34-letni górnik został podłączony do sztucznej nerki oraz aparatury wspomagającej oddychanie. Ma rozległe oparzenia pokrywające 80 proc. ciała.