Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Kraj Świat

12 września 2016 r.
20:10

Wojciech Białasiewicz. Pożegnanie mistrza

Wojciech Białasiewicz ze swym ukochanym „dzieckiem” – chicagowskim „Dziennikiem związkowym”, fot. Waldemar Piasecki
Wojciech Białasiewicz ze swym ukochanym „dzieckiem” – chicagowskim „Dziennikiem związkowym”, fot. Waldemar Piasecki

W rodzinnym Zwierzyńcu na Roztoczu zmarł parę dni temu znakomity dziennikarz Wojciech Białasiewicz. Mistrz w swoim zawodzie. Spoczął na miejscowym cmentarzu.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

Dokonał wiele. Najbardziej spektakularnym okresem drogi zawodowej był okres kierowania najstarszą gazetą polską nieprzerwanie ukazującą się na świecie – chicagowskim „Dziennikiem Związkowym”. Z okazji jej stulecia udzielił on wywiadu Waldemarowi Piaseckiemu.

Obszerne fragmenty publikujemy niżej.

 

  • Co czujesz, kiedy widzisz rodaków w Chicago czytających na Jackowie „Dziennik Związkowy”?

 

– To niewątpliwie obraz bardzo krzepiący, dający satysfakcję i utwierdzający redakcyjny zespół w przekonaniu, że praca nasza jest polonijnej społeczności bardzo potrzebna. Nieskromnie dodam, że od stu lat bez przerwy.

 

  • Cały wiek... Jakim najważniejszym wydarzeniem „Dziennik Związkowy” towarzyszył?

 

– Proszę mi wskazać drugą polską gazetę, która relacjonowałaby: a) Odrodzenie Polski w 1918 roku wraz przybyciem Ignacego Paderewskiego i Józefa Piłsudskiego; b) Wojnę z bolszewikami 1920-21; c) Przewrót majowy; d) Napaść Niemiec na Polskę 1 września 1939 roku; e) Zdobycie Berlina i kapitulację Niemiec w maju 1945 roku; f) Zrzucenie bomby atomowej ma Hiroszimę i kapitulację Japonii w sierpniu tegoż roku; g) Proces norymberski; h) Zamach na Kennedy’ego; i) Tysiąclecie Państwa Polskiego; j) Pierwszy lot na Księzyc; k) Wojnę wietnamską; l) Wybór Karola Wojtyły na papieża; ł) Powstanie Solidarności; m) Nobla dla Wałęsy; n) Powstanie III RP; o) Akcesję Polski do NATO, UE i strefy Schengen... – pewnie mógłbym tak do końca alfabetu. Prestiżowo też całkiem w porządku. „Dziennik” bywał bowiem u wszystkich kolejnych prezydentów od Roosevelta po Busha juniora, a większość „interviewował”. Podobnie od Mościckiego po Kaczyńskiego, ale także jego rywala, Tuska.

[…]

 

  • Nie ma jakiejkolwiek wątpliwości co do Waszych zasług w lobbingu na rzecz uznania przez Billa Clintona i Kongres USA konieczności przyjęcia Polski do NATO. Gazeta zmobilizowała całą Polonię do zalania Waszyngtonu lawiną listów w tej sprawie.

 

– Przez kilka długich lat uczestniczyliśmy aktywnie w akcji na rzecz wprowadzenia Polski do NATO. Wejście Polski do NATO było zbiorowym sukcesem polskiej dyplomacji i amerykańskiej Polonii, a swój udział w tym procesie miała również związkowa gazeta. Z satysfakcją chciałbym odnotować bardzo sympatyczny list ówczesnego ambasadora RP w Waszyngtonie Jerzego Koźmińskiego, w którym podkreślał i eksponował zasługi „Dziennika Związkowego” w torowaniu drogi do NATO. Dziś, w dniach 100-lecia, podobne w tonie listy skierowali do nas także prezydent Lech Kaczyński, premier Donald Tusk, marszałek Senatu Bogdan Borusewicz i minister spraw zagranicznych Radek Sikorski.

 

  • Mieliście też swój udział we wspieraniu „Solidarności”.

 

– To prawda. Przez nasze łamy, w wywiadach, przewinęło się wielu działaczy demokratycznej opozycji. Gazeta mobilizowała opinię we wszystkich przełomowych momentach związku – tak było wokół pierwszego sporu o rejestrację i faktyczne uznanie „Solidarności”. Tak było w stanie wojennym...

 

  • Rządzisz gazetą 20 lat. W powszechnej opinii, „Dziennik” pod twoim kierownictwem stał się nowoczesną, wolną od anachronizmów nierzadkich w pismach polonijnych gazetą.

 

– W redagowaniu gazety hołdowałem zawsze zasadzie otwartości na różne poglądy oraz polityczne opcje, pozostawiając czytelnikom swobodę wyboru. Nie oznacza to oczywiście rezygnacji z pryncypiów, a były nimi i są nadal głębokie zaangażowanie patriotyczne i narodowe oraz respektowanie hierarchii wartości chrześcijańskich i nauki społecznej Kościoła. Wierzę, że tym wartościom służyć będzie „Dziennik Związkowy” i przez następne 100 lat.

 

  • W jaki sposób pomogła legenda redaktora Józefa Białasiewicza, ojca i wybitnego dziennikarza?

 

– W kręgach polonijnego dziennikarstwa ojciec mój był postacią bardzo znaną i to niewątpliwie było dla mnie ogromną pomocą. Jak rzadko komu udało mi się połączyć na łamach redagowanej przeze mnie gazety aspiracje i oczekiwania wielu polonijnych pokoleń. Znałem emigrację żołniersko-dipisowską i co nie jest przecież bez znaczenia, rozumiałem emigrację postsolidarnościową, z którą miałem bliski kontakt w sensie mentalnym. To były moje atuty.

 

  • Jakie chwile ze swej dziennikarskiej przygody z „Dziennikiem” zapamiętałeś najlepiej?

 

– Niewątpliwie te związane z bezpośrednim uczestniczeniu w ważnych wydarzeniach historycznych, takich jak zaprzysiężenie Lecha Wałęsy czy jego wcześniejsza wizyta w USA, ze słynnym wystąpieniem na Kapitolu. Polskie i amerykańskie pielgrzymki papieskie. Wizyty w Ameryce najwyższych przedstawicieli RP. Spotkania z prezydentami amerykańskimi. Przyjęcie Polski do NATO. I wiele innych...

 

  • A wszystko to w wykonaniu naszego zwierzyniecko-lubelskiego krajana. Powtórzmy: szefującego najstarszej na świecie polskiej gazecie wychodzącej bez przerwy od stu lat, czego nikt inny nie może tego o sobie powiedzieć

               

– Rozumiem, że pora umierać? Zanim jednak to nastąpi, chcę wyraźnie powiedzieć, że tak jak wiem skąd mi nogi wyrosły, tak wiem, po jakich stronach one biegały. Lubelszczyzna jest moją ojczyzną. Dotyczy to zarówno mego rodzinnego Zwierzyńca, gdzie mam dom i gdzie co roku wracam z radością. Dotyczy to Lublina, gdzie na KUL-u zostałem uformowany, nie tylko historycznie. Dotyczy to lubelskich redakcji, w których pisałem, a także lubelskich kolegów-dziennikarzy, bez których sam dziennikarzem bym nie był.

 

Tu strumień świadomości kieruję do kultowego Klubu Środowisk Twórczych „Nora” przy Krakowskim Przedmieściu, gdzie działy się rzeczy, o jakich filozofom się nie śniło, o czym i Ty dobrze w końcu wiesz, bo stamtąd się jeszcze znamy. Była to także znakomita szkoła... dziennikarstwa. Lublin opuszczałem w 1985 roku udając się do Ameryki, aby przejąć pałeczkę redaktorską od mego ojca Józefa. Myślałem, że to będzie na krótko. Okazało się inaczej. Nie żałuję.

 

  • Planujesz powrót w rodzinne strony?

 

– Po przejściu na emeryturę pierwsze, co zrobię, to powrót do Zwierzyńca.

 

  • I co będzie tu robił po wielkomiejskim blichtrze Chicago, Waszyngtonu i Nowego Jorku?

 

– To samo, co przez całe życie – pisał. Mam jeszcze parę rzeczy do napisania.

 

  • Od lat pasjonował cię generał Bolesław Wieniawa-Długoszowski. Ostatnio Jan Nowak-Jeziorański. O nich będziesz pisał?

 

– Wieniawa to postać fascynująca i tragiczna zarazem. Warta odbrązowienia i nadania jej właściwych proporcji. Podobnie z Nowakiem-Jeziorańskim, wokół którego powstało wiele legend, mitologii i propagandy. Tworzonej zresztą przez niego samego. Tak, jak Wieniawa zupełnie nie dbał o to, jak przejdzie do historii licząc jedynie na dobrą pamięć i przyzwoitość rodaków, o tyle Nowak wiele spraw brał w swoje ręce…

 

  • Czyli jeden nie był aż tak bardzo wart karykaturalnej ironii, a drugi hołdownictwa na klęczkach?

 

– Trafna konkluzja.

 

  • Co powiesz na zakończenie?

 

– Tych, co mnie jeszcze w Lublinie, Zamościu, Zwierzyńcu pamiętają – pozdrawiam!

 

Wojciech Białasiewicz

Urodził się w 1940 roku w Warszawie. Dzieciństwo spędził w Zwierzyńcu. Matki prawie nie pamiętał. Po powstaniu warszawskim znalazła się w Argentynie i tam zmarła. Nigdy jej już nie spotkał. Ojca, znanego przedwojennego działacza Obozu Zjednoczenia Narodowego i polonijnego dziennikarza, poznał dopiero jako człowiek dorosły.

Historyk i dziennikarz. Absolwent KUL, doktorat uzyskał na Uniwersytecie Warszawskim w 1973 r. Pracował jako dziennikarz i publicysta lubelskiego oddziału „Słowa Powszechnego” oraz reporter „Tygodnika Zamojskiego”; na łamach tygodnika „WTK” i „Kuriera Lubelskiego” ogłosił wiele materiałów z historii najnowszej Polski.

Od końca 1985 r. przebywał w Stanach Zjednoczonych, pracując w polonijnej prasie, najpierw w tygodniku „Panorama”, następnie w „Nowym Dzienniku Chicagowskim” i w tygodniku „Relax”.

W latach 1988-1989 redaktor naczelny „Dziennika Polskiego” w Detroit, zaś od 1989 r. do przejścia na emeryturę w 2009 r. redaktor naczelny „Dziennika Związkowego” – najstarszej wydawanej bez przerwy od 1908 roku gazety polskiej na świecie. Przez wiele lat zaangażowany w działalność Kongresu Polonii Amerykańskiej. Odznaczony Krzyżem Kawalerskim i Oficerskim Orderu Zasługi RP. Także wieloma nagrodami i wyróżnieniami.

Autor książek: Afera „Wismana”. Z dziejów zamojskich grup szturmowych ZWZ–AK (1985), Pomiędzy lojalnością a serc porywem. Polonia amerykańska we wrześniu 1939 roku (1989, 2006), W kręgu chicagowskiej Polonii. Szkice o czasach minionych i ludziach, których przeważnie już nie ma (2001). Wrzesień 1939 roku na Zamojszczyźnie (2011). Współautor książki Bronili Lublina 1939 (1994).

W przygotowaniu do druku znajduje się monografia Serdeczny pomost nad Atlantykiem. O wzajemnych relacjach pomiędzy krajem a Polonią amerykańską. Ponadto – biografia generała Bolesława Wieniawy-Długoszowskiego.

Był Honorowym Obywatelem Zwierzyńca.

 

Jedna z książek Wojciecha Białasiewicza. Był historykiem-pasjonatem. Doktorat z tej dziedziny miał napisany na KUL już w wieku 29 lat. Ze względu na problemy z cenzurowaniem historii, obronić mógł go dopiero trzy i pół roku później
Ostatnia droga...
Czytaj więcej o:

Pozostałe informacje

Azoty przepłacały za gaz? Chodzi o co najmniej 932 miliony złotych

Azoty przepłacały za gaz? Chodzi o co najmniej 932 miliony złotych

Zarząd Grupy Azoty S.A. odkrył, że w latach 2022-2023 gaz kontraktowany dla chemicznego koncernu był droższy, niż wynikało z dziennych cen spot na europejskim rynku. Spółka miała przepłacić za surowiec co najmniej 932 mln zł. Czy jej ówczesne władze złamały prawo?

Piotr Schmidt oraz Wojciech Myrczek

Był Komeda i Stańko, teraz jest Młynarski i jazz

Nie można się bać nawiązywania do kultowych projektów czy artystów i ich twórczości – wywiad z Piotrem Schmidtem, trębaczem, kompozytorem, liderem i producentem muzycznym. Pod koniec minionego roku ukazała się płyta „Młynarski. Bynajmniej”. Za jej produkcję, jak i partie solowe trąbki odpowiada właśnie nasz rozmówca

ChKS Chełm musiał uznać wyższość broniącej Tauron Pucharu Polski drużyny Aluron CMC Warta Zawiercie

W ćwierćfinale Tauron Pucharu Polski ChKS Chełm musiał uznać wyższość faworyta, obrońcy trofeum i ćwierćfinalisty Ligi Mistrzów Aluron CMC Warty Zawiercie

W spotkaniu ćwierćfinałowym Tauron Pucharu Polski ChKS Chełm przegrał z obrońcą trofeum Aluron CMC Wartą Zawiercie 0:3. Tym samym goście awansowali do Final 4

Rodzinne ferie jak z bajki: warsztaty zielarskie w Herbapolu
ZDJĘCIA
galeria

Rodzinne ferie jak z bajki: warsztaty zielarskie w Herbapolu

Co tak naprawdę kryje się w kubku z herbatą i czy można założyć ziołowy ogród na balkonie. W ramach programu "Rodzinne ferie jak z bajki" najmłodsi odwiedzili dziś Herbapol.

Już nie będą robić nielegalnych papierosów

Już nie będą robić nielegalnych papierosów

Owijarki, pakowarka i prawie 700 tys. sztuk nielegalnie wyprodukowanych papierosów. Zatrzymano 8 osób. 5 obywateli Armenii i 3 obywateli Ukrainy.

Motor Lublin Arena

Motor Lublin Arena. Taka nazwa przynajmniej do końca 2027

Stadion, na którym swoje mecze ekstraklasy rozgrywają piłkarze Motoru Lublin zyskuje sponsora tytularnego i zmienia nazwę.

Klasyczne kontrasty. Koncert symfoniczny w Filharmonii Lubelskiej
foto
21 lutego 2025, 19:00

Klasyczne kontrasty. Koncert symfoniczny w Filharmonii Lubelskiej

Piątkowy wieczór (21 lutego) w Filharmonii Lubelskiej rozpocznie się jednym z najbardziej relaksujących utworów muzycznych, jakie kiedykolwiek powstały – „Pawaną op. 50” Gabriela Faurégo. Na zakończenie wieczoru zabrzmi monumentalna II Symfonia D-dur op. 43 Jeana Sibeliusa. Jako gość wystąpi grecki flecista Stathis Karapanos.

Zderzenie wojskowej ciężarówki i osobówki. Sprawcą nietrzeźwy kierowca

Zderzenie wojskowej ciężarówki i osobówki. Sprawcą nietrzeźwy kierowca

We wtorek (18 lutego) doszło do zderzenia samochodu osobowego z samochodem ciężarowym na drodze krajowej numer 17 w miejscowości Wał. Dwie osoby zostały przewiezione do szpitala, a sprawcą zdarzenia okazał się nietrzeźwy kierowca.

Średnia cena samochodów w 2024 roku osiągnęła poziom 35 025 złotych, a tempo wzrostu cen na rynku wtórnym znacznie przy-śpieszyło, głównie za sprawą większej liczby prawie nowych samochodów w ofercie.

Te używane auta straciły najwięcej na wartości

Volkswagen Passat tańszy o ponad 7 tysięcy, a Audi A6 o ponad 10 tysięcy złotych. Jakie jeszcze modele znajdziemy na liście najpopularniejszych samochodów na wtórnym rynku, które straciły na wartości w 2024 roku?

Szymon Hołownia w Lublinie: trzeba powołać fundusz wsparcia lokatorów
WYBORY PREZYDENCKIE

Szymon Hołownia w Lublinie: trzeba powołać fundusz wsparcia lokatorów

W środę przed południem marszałek Sejmu Szymon Hołownia odwiedził Lublin. Kampanijne spotkanie z dziennikarzami stało pod znakiem komentowania polityki krajowej i negocjacji dotyczących przyszłości Ukrainy bez udziału Ukrainy. Dla mieszkańców Lublina nie to jednak z całego spotkania było najważniejszą informacją.

Służby pracują na terenie obiektu w Komornikach pod Poznaniem, gdzie w środę, 19 lutego, pracownicy znaleźli fragment rakiety Falcon 9

Szczątki amerykańskiej rakiety nad Polską. Jest potwierdzenie

W środę rano nad terytorium naszego kraju doszło do niekontrolowanego wejścia w atmosferę szczątków członu rakiety nośnej Falcon 9 – potwierdziła Polska Agencja Kosmiczna. Agencja zbada razem z firmą SpaceX, czy znaleziony w Komornikach zbiornik jest częścią tej rakiety.

Dozór i zakaz zbliżania. 71-latek odpowie za usiłowanie rozboju

Dozór i zakaz zbliżania. 71-latek odpowie za usiłowanie rozboju

Policjanci zatrzymali 71-latka w sprawie usiłowania rozboju. Mężczyźnie grozi kara do 15 lat pozbawienia wolności.

Trzech zawodników Orlen Oil Motoru Lublin wystąpi w Indywidualnych Międzynarodowych Mistrzostwach Ekstraligi

Trzech zawodników Orlen Oil Motoru Lublin wystąpi w Indywidualnych Międzynarodowych Mistrzostwach Ekstraligi

Trzech zawodników Orlen Oil Motoru Lublin wystąpi w Indywidualnych Międzynarodowych Mistrzostwach Ekstraligi im. Zenona Plecha 2025 w Łodzi

Po alkoholu uderzył w drzewo i trafił do szpitala

Po alkoholu uderzył w drzewo i trafił do szpitala

Stracił panowanie nad pojazdem, zjechał na pobocze i uderzył w drzewo.

Ziobro i Romanowski bez immunitetów? Głosowania w czwartek – potwierdza Szymon Hołownia

Ziobro i Romanowski bez immunitetów? Głosowania w czwartek – potwierdza Szymon Hołownia

Zbigniew Ziobro ponownie może stracić immunitet. Podobny los może spotkać Marcina Romanowskiego. Nad losem polityków Zjednoczonej Prawicy w czwartek wieczorem będzie głosował Sejm. Zagrożona jest również posada jednej minister.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium