Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Kraj Świat

11 grudnia 2010 r.
13:12
Edytuj ten wpis

Żona premiera Tuska: Mam normalne, zwykłe życie

Rozmowa z Małgorzatą Tusk, żoną premiera Donalda Tuska

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
• Jakie są pani związki z Kielecczyzną?

– Moi rodzice pochodzą z powiatu kieleckiego. Tata pochodził z Dębna koło Nowej Słupi, mama z okolic Samsonowa. Rodzice poznali się w Bodzentynie, gdzie tata był nauczycielem w gimnazjum, a mama pracowała w przedszkolu. Jeszcze przed moim urodzeniem tata zdecydował, że przeprowadza się do Gdyni, bo tam właśnie powstała Wyższa Szkoła Marynarki Wojennej, do której się dostał. Przez całe dzieciństwo przyjeżdżałam do dziadków do Dębna. Tam na cmentarzu leży mój dziadek, babcia mieszka na ulicy 1 Maja w Kielcach. Ma 98 lat. Drudzy dziadkowie są pochowani w Tumlinie. Tu są moje korzenie, korzenie moich rodziców. Ja jestem emigrantką, mieszkam w Trójmieście, ale stąd pochodzę.

• Pani zaangażowanie w działalność charytatywną jest powszechnie znane. A czym oprócz tego zajmuje się żona premiera?

– Towarzyszę mężowi podczas uroczystości czy spotkań, które wymagają, by premier przebywał na nich z żoną. Ale poza tym prowadzę normalne życie. Gotuję domowe obiady dla dzieci i męża, syn przyprowadza mi wnuka na noc. Zajmowanie się nim jest prawdziwą przyjemnością, choć czasem nieco męczącą... Mam normalne, zwykłe życie.

• Trudno być żoną szefa rządu?

– To praca jak każda inna, tylko, że w bardziej odpowiedzialna i wymaga zaangażowania rodziny. Ale podobnych etatów i stanowisk jest w Polsce bardzo dużo.

• Pani mąż jest na świeczniku. Znajduje się pod obstrzałem mediów, często staje się też obiektem politycznych ataków. Jak pani, jako żona, odbiera tego typu sytuacje. Jak pani reaguje, co czuje?

– To czasami trudne, ale przechodzę nad tym do porządku dziennego. Nie jestem osobą, która zajmuje się rozpamiętywaniem ran czy szukaniem wrogów. Uważam, że należy o tym jak najszybciej zapominać.

• Wiem skądinąd, że uwielbia pani podróżować. Jakie najdalsze zakątki świata pani dotychczas zwiedziła?

– Lubię podróżować jak każdy. Podróże mają to do siebie, że są wielką przyjemnością, ale z drugiej strony są też bardzo męczące. Lubię wracać do domu. Wtedy jestem szczęśliwa, że trudności, które mnie w podróży spotykają, kończą się. To dotyczy eskapad na odległe krańce świata, jak również podróży w te bliższe rejony, na przykład góry. Gdy schodzę z Zawratu i jestem wykończona, cieszę się, że dochodzę do Zakopanego. Warto coś z siebie dać i znaleźć się w ekstremalnych czy dziwnych sytuacjach, żeby potem odczuwać wielką ulgę i przyjemność powrotu do domu.

• Znalazła się pani kiedyś w ekstremalnej sytuacji podczas którejś ze swoich podróży?

– Boję się lotów samolotem. Leciałam kiedyś małym samolotem w Meksyku w czasie burzy. Obok mnie siedzieli misjonarze, którzy cały czas się modlili, w związku z tym modliłam się jeszcze bardziej, bo wydawało mi się to czymś strasznym. Ekstremalne sytuacje możne jednak spotkać nie tylko będąc gdzieś w egzotycznym kraju, ale i na ulicy. Dla mnie ekstremalną sytuacją jest jak wchodzę na 9 piętro wieżowca w Gdyni, gdzie mieszka moja mama, i patrzę w dół. Wtedy się potwornie boję.

Pozostałe informacje

Żonkile były rozdawane po drodze
galeria

"Marsz żonkili” w Lublinie. Ta inicjatywa uwrażliwia na nadzieję

Po raz kolejny przez centrum Lublina przeszedł marsz Hospicjum Dobrego Samarytanina w ramach akcji „Hospicyjne Pola Nadziei”. Idea tego wydarzenia „zakiełkowała” na świecie w 1997 roku, na polski grunt została przeszczepiona w roku 2003.

EDUBUS ruszył w trasę. Lubelskie uczelnie razem promują naukę
galeria

EDUBUS ruszył w trasę. Lubelskie uczelnie razem promują naukę

W Lublinie wystartował projekt EDUBUS. To mobilne laboratorium edukacyjne, które ma zachęcać młodzież z regionu do studiowania na lubelskich uczelniach. Za inicjatywą stoi Związek Uczelni Lubelskich oraz miasto.

Prawie jak w domu. Wielkanocne śniadanie u Brata Alberta
ZDJĘCIA
galeria

Prawie jak w domu. Wielkanocne śniadanie u Brata Alberta

Pan Piotr czeka na to spotkanie przez kilka miesięcy. Podobnie jak ponad 300 innych osób był dzisiaj gościem na śniadaniu wielkanocnym u Brata Alberta w Lublinie. Takie wspólne posiłki przed świętami to już tradycja w wielu miejscach naszego regionu.

Jajeczko u marszałka. Była modlitwa, życzenia i wielu gości
ZDJĘCIA
galeria

Jajeczko u marszałka. Była modlitwa, życzenia i wielu gości

W Lubelskim Centrum Konferencyjnym odbyło się uroczyste spotkanie wielkanocne Urzędu Marszałkowskiego Województwa Lubelskiego. Marszałek Jarosław Stawiarski wraz z zaproszonymi gośćmi złożył życzenia świąteczne oraz przypomniał o nadziei, jaką niesie ze sobą zmartwychwstanie Chrystusa.

Rywalizacja PGE MKS FunFloor Lublin i KGHM MKS Zagłębie Lubin zawsze generuje olbrzymie emocje

PGE MKS FunFloor Lublin kontra KGHM MKS Zagłębie Lubin. Tylko wygrana daje lubliniankom nadzieję na złoto

W czwartek w hali Globus dojdzie do kolejnej odsłony świętej wojny pomiędzy PGE MKS FunFloor Lublin i KGHM MKS Zagłębie Lubin

Piotr Łachno zmarł nagle 17 kwietnia 2024 roku. Stało się to w schronisku dla bezdomnych zwierząt w Zamościu, w którym przez wiele lat pracował

Jutro pierwsza rocznica śmierci. Motocykliści uczczą pamięć przyjaciela

W czwartek minie dokładnie rok od śmierci Piotra Łachno, wieloletniego szefa schroniska dla bezdomnych zwierząt w Zamościu. Tę rocznicę postanowili uczcić jego znajomi, koledzy i przyjaciele z Zamojskiej Grupy Motocyklowej, z którą był związany.

Człowiek bez ręki, duszące się niemowlę... Trudne zadania na zawodach z pierwszej pomocy
galeria

Człowiek bez ręki, duszące się niemowlę... Trudne zadania na zawodach z pierwszej pomocy

Przed skomplikowanymi i wymagającymi konkurencjami stanęli uczestnicy XXXI Mistrzostw Pierwszej Pomocy PCK zorganizowanych przez Akademię Zamojską. Najlepszymi „medykami” okazali się uczniowie ZSP nr 3 czyli „Elektryka”.

Zarzuty i areszt dla wuefisty. Chodzi o „przestępstwo przeciwko wolności seksualnej”

Zarzuty i areszt dla wuefisty. Chodzi o „przestępstwo przeciwko wolności seksualnej”

We wtorek nauczyciel usłyszał zarzuty, a w środę sąd zdecydował, że materiał dowodowy jest wystarczający do tego, by tymczasowo aresztować mężczyznę. Śledztwo w sprawie przestępstw, jakich wuefista miał się dopuścić wobec uczennicy, trwa.

Wisła Puławy w czwartek zagra u siebie ze Skrą Częstochowa. Czy będzie domowe przełamanie?

Wisła Puławy w czwartek zagra u siebie ze Skrą Częstochowa. Czy będzie domowe przełamanie?

Po okazałym, ale dość zaskakującym wyjazdowym zwycięstwie, ze Świtem Szczecin Wisła Puławy wraca na swój stadion. W czwartek o godzinie 16 Duma Powiśla zagra ze Skrą Częstochowa i chcąc myśleć o utrzymaniu się w Betclic II Lidze musi to spotkanie wygrać

Schron przy MPK w Lublinie
Zdjęcia
galeria

Przez 30 lat nikt tego nie robił. Lubelskie ma zbyt mało schronów

Inwentaryzacja schronów w województwie lubelskim trwa. Ruszają też szkolenia. A wkrótce zaczną się inwestycje i zakupy. To wszystko podyktowane jest nowymi przepisami.

Nietypowa kryjówka kawki. Na pomoc ruszyła Straż Miejska

Nietypowa kryjówka kawki. Na pomoc ruszyła Straż Miejska

Kolejna nietypowa akcja Straży Miejskiej w Świdniku. Trzeba było pomóc uwięzionemu ptakowi.

zdjęcie ilustracyjne

Z Bugu wyłowiono dwa ciała. To mogli być imigranci

Policja ustala tożsamość i przyczynę śmierci dwóch mężczyzn wyłowionych z Bugu. Straż graniczna nie wyklucza, że to zwłoki migrantów, którzy próbowali dostać się z Białorusi do Polski.

Lekarze z oddziału chorób płuc nie wycofali swoich wypowiedzeń. Oddział jeszcze jest, ale nie wiadomo, czy uda się go utrzymać

Pat na pulmonologii. Lekarze nie wycofali wypowiedzeń

Póki co, oddział jeszcze funkcjonuje, choć pacjentów przyjmuje już w bardzo ograniczonym zakresie. Pulmonolodzy z Zamojskiego Szpitala Niepublicznego nie wycofali swoich wypowiedzeń. Jeśli nie uda się znaleźć lekarzy na ich miejsce, oddział będzie musiał zawiesić działalność.

zdjęcie ilustracyjne

Dzieci wracały ze szkoły. W centrum miasta zaatakował je pies

Dzieci wracały ze szkoły. W centrum Parczewa zaatakował je pies. Sprawą zajęła się policja.

Drugie miejsce Wiktora Przyjemskiego na turnieju w Gdańsku

Drugie miejsce Wiktora Przyjemskiego na turnieju w Gdańsku

Dobry występ Wiktora Przyjemskiego w turnieju eliminacyjnym Indywidualnych mistrzostw Polski. Zawodnik Orlen Oil Motoru Lublin zajął drugie miejsce ustępując jedynie Oskarowi Fajrerowi  

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium