Warunki panujące w przychodni przy ul. Szpitalnej w Kraśniku nie są dobre dla pacjentów – podkreślają radni miejscy i piszą w tej sprawie do zarządu powiatu. Razem z burmistrzem postulują, aby stojący po sąsiedzku budynek zagospodarować. Powiat odpowiada, że powrót do starej przychodni nie jest możliwy, ale jednocześnie zapowiada, że w obecnej przychodni będzie zamontowana klimatyzacja.
– Chodzą pogłoski o przeniesieniu oddziałów szpitala z Kraśnika Fabrycznego do Starego – mówi radna Anna Baluch, która temat dotyczący służby zdrowia w dzielnicy fabrycznej poruszyła na ostatniej sesji Rady Miasta. – Mieszkańcy są zaniepokojeni, że pozostaje tylko ta ciasna, duszna przychodnia (przy ul. Szpitalnej – red.).
– To, co ma pozostać, jest nieprzygotowane do przyjęcia ludzi – wtórowała jej radna Agnieszka Lis.
Radni zwracali też uwagę na deficyt miejsc parkingowych.
– To jest bardzo ważny temat – podkreślał Mirosław Włodarczyk, burmistrz Kraśnika. Przyznając rację radnym i zwrócił uwagę, że obecna przychodnia zdrowia działa w pomieszczeniach po pralni. – Tam jest gorąco, duszno, brakuje wentylacji. Osoby starsze potrafią tam nawet mdleć – mówił Włodarczyk. – A jak są upały, to w ogóle się tam nie wybierają, bo w przychodni nie da się wysiedzieć. I z taką właśnie poradnią zostanie cała dzielnica fabryczna.
Zdaniem burmistrza lepszym miejscem na przychodnie byłaby „stara” przychodnia, w sąsiedztwie obecnej. Tyle że powiat ma co do tej nieruchomości inne plany. – Można tę działkę podzielić na mniejsze i sprzedać, jednak po tym już nigdy nie wrócimy do przychodni z prawdziwego zdarzenia – podkreślał burmistrz Kraśnika, który zapowiedział, że zwróci się w tej sprawie do starosty kraśnickiego, aby te plany jeszcze raz przemyślał.
Nowa przychodnia przy ul. Szpitalnej działa od 5 lat. – Jej budowa kosztowała 3,6 mln zł, z czego 2 mln zł to środki unijne – wylicza Andrzej Maj, starosta kraśnicki. – Przenoszenie jej z powrotem do starego budynku, co kosztowałoby kolejne miliony, nie ma dziś sensu. Rozwiążemy problem wentylacji w budynku, instalując tam klimatyzację. W maju powinno to być już gotowe. Zbudujemy również nowe miejsca parkingowe przy ul. Szpitalnej i mam nadzieję, że miasto chętnie dołoży się do tej inwestycji, bo to miejska droga.
Starostwo z planów sprzedaży nieruchomości, na której stoi budynek po byłej przychodni, się nie wycofa. – Nieruchomość ta zostanie podzielona na kilka działek i sprzedana w przetargu – dodaje starosta Maj. – Zakładam, że – ze względu na dobrą lokalizację – tymi działkami zainteresują się lokalni przedsiębiorcy, stworzą tam centrum handlowo-usługowe i powstaną nowe miejsca pracy. Chcę uniknąć sytuacji, w której nieruchomość nabędzie deweloper kupujący grunty pod markety, których jest już bardzo dużo w dzielnicy fabrycznej.
Starosta kraśnicki podkreśla, że koncepcja zagospodarowania tych terenów zmierza do rewitalizacji i ożywienia tej części Kraśnika. – Stawiam na rozwój gospodarczy Kraśnika i nie odbywa się to kosztem opieki medycznej, bo mamy dwie przychodnie specjalistyczne w obu dzielnicach miasta i tak pozostanie – zapewnia Maj. – To samo dotyczy dyżuru nocnego i weekendowego w dzielnicy fabrycznej.
Przetarg na sprzedaż działek przy al. Niepodległości starostwo ogłosi jeszcze w tym roku.