Od stycznia mieszkańcy Kraśnika zapłacą więcej za przejazd autobusem MPK. Normalny bilet będzie droższy o 30 gr. Przewoźnicy prywatni nie czekali do przyszłego roku i już w tym miesiącu podnieśli ceny za przejazd do i z Lublina.
Szef MPK w Kraśniku podkreśla, że zmiany są konieczne. Wszystko przez wzrost kosztów wytworzenia usługi. – Od Nowego Roku zostanie podniesiona akcyza na olej napędowy o około 0,20 zł – przekonuje prezes Dariusz Lisek. – Spowoduje to dodatkowe koszty w wysokości 32 tys. zł.
Ostatecznie, radni miejscy przyjęli projekt uchwały przygotowany przez zarząd MPK z kilkoma poprawkami. – Jest kompromis, ale do zaakceptowania – stwierdza Zbigniew Bartysiak, radny Prawa i Sprawiedliwości.
Od stycznia 2012 r. za przejazd autobusem miejskiego przewoźnika trzeba będzie zapłacić więcej. Normalny bilet jednorazowy będzie kosztować 2,20 zł, ulgowy 1,20 zł – obecnie kosztuje on 1 zł. Ostatnio ceny biletów były podwyższane w marcu.
To nie jedyne zmiany. Korzystając z jednego biletu pasażer będzie mógł się przesiadać z jednego autobusu do drugiego. Będzie on bowiem ważny przez pół godziny. Na nowym bilecie będzie można przejechać również całą długość trasy, bez względu na czas przejazdu.
Poza tym, już od 1 stycznia pasażerowie będą musieli zapłacić za przewożony bagaż – 1 zł. Korzystający z pojazdów miejskiego przewoźnika będą mieć jednak większy wybór biletów okresowych. MPK wprowadza zarówno bilety 24-godzinne, jak i okresowe imienne. Będą ważne przez 10, 30 i 90 dni.
Teraz mieszkańcy mają do dyspozycji jedynie bilet miesięczny. Będą też bilety na okaziciela – 30- i 90-dniowe.
Podwyżka cen biletów MPK oznacza dodatkowe koszty dla mieszkańców. W gorszej sytuacji są jednak ci, którzy pracują w Lublinie i do tego miasta muszą dojechać z Kraśnika. Od połowy listopada prywatni przewoźnicy podnieśli cenę za przejazd tą trasą. Opłata za normalny bilet wzrosła z 8 zł do 10 zł za dojazd do Kraśnika Fabrycznego. Do Kraśnika Starego bilet kosztuje 50 groszy mniej.
– To duża podwyżka – ocenia pani Iwona, mieszkanka Kraśnika. – Jeżdżę często busem w obie strony. Dziennie muszę zapłacić o 4 zł więcej. Miesięcznie będzie mnie to kosztować ok. 100 zł. Przy moich zarobkach na pewno to odczuję.
Kobiecie przytakuje inna z pasażerek. – Moim zdaniem, podwyżka w wysokości 2 zł była nieuzasadniona – denerwuje się pani Elżbieta, którą w piątek jechała busem z Lublina do Kraśnika. – Ale nie mam wyboru, muszę jeździć i płacić.
Przewoźnicy tłumaczą zmiany wzrostem cen paliwa. Przekonują również, że więcej muszą płacić za korzystanie z przystanków na terenie Lublina.