Wprowadzenie opłat za korzystanie z przystanków, może mieć wpływ na wzrost ceny biletów MPK w Kraśniku w przyszłym roku. – W skali roku chodzi o koszt ok. 66 tys. zł – wylicza Dariusz Lisek, prezes MPK w Kraśniku. – Takich pieniędzy nie ma w firmie.
– Za października otrzymaliśmy fakturę w wysokości 2,5 tys. zł. Do tego dochodzą przystanki należące do miasta, w sumie 7 – za kwotę 890 zł i przystanki w zarządzie dróg wojewódzkich. Podejrzewam, że kwota, o jaką będą wnioskować będzie to ok. 2 tys. zł. W skali miesiąca tylko za korzystanie z przystanków będzie to koszt ok. 5,5 tys. zł.
Dlatego też cena biletów w pierwej połowie przyszłego roku może wzrosnąć. – Nie wykluczam, że będę zmuszony wnieść wniosek o podwyżkę cen biletów – zapowiada prezes MPK w Kraśniku.
Obecnie bilet normalny kosztuje 2,20 zł. Studenci płacą połowę tej ceny.