Sam pomysł budowy nowego pomnika raczej negatywnych emocji nie wzbudza. Problemem jest jego lokalizacja. Dziś na ten temat mają dyskutować radni
Z inicjatywą budowy monumentu z okazji setnej rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości wyszedł prof. dr hab. Marian Surdacki, wykładowca KUL. Pomysł poparło Towarzystwem Ziemi Urzędowskiej, z którym naukowiec jest związany. Dzięki towarzystwu na rynku stoi już jeden pomnik – upamiętniający 600-lecie Urzędowa.
Propozycji lokalizacji nowego monumentu było sporo: rynek, teren przy kościele, czy tzw. wały urzędowskie u zbiegu ul. Podwalnej i Janowskiej.
Obecnie najmocniej rozważana lokalizacja na Rynku. – Wspólnie z profesorem Surdackim proponowaliśmy, aby pomnik stanął na terenie trawiastym. Byłby dobrze widoczny z drogi – mówi Jan Woźniak, burmistrz Urzędowa. – Ale na tę lokalizację nie chce się zgodzić ani pani architekt, która opracowała koncepcję zagospodarowania rynku ani wojewódzki konserwator zabytków. Podczas wizytacji zaproponowali aby nowy ustawić monument w osi istniejącego pomnika 600-lecia Urzędowa, czyli na terenie utwardzonym, przed fontannami.
Jednak nie wszystkim mieszkańcom gminy ta propozycja się podoba. Wskazują na to wyniki przeprowadzonej przez Urząd Miejski ankiety. Na 146 osób, które wypowiedziały się w sprawie – 79 wskazało na okolice kościoła i tereny zielone od strony wałów urzędowskich, tylko 16 osób było za ustawieniem go na osi pomnika 600-lecia Urzędowa i aż 51 osób nie poparło żadnej z tych propozycji.
Jednogłośna nie jest też Rada Miejska. – Dyskusja na wspólnym posiedzeniu wszystkich komisji była bardzo burzliwa – przyznaje burmistrz Urzędowa.
Punkt dotyczący budowy i lokalizacji pomnika 100-lecia Niepodległości znalazł się w porządku dzisiejszej sesji Rady Miejskiej. – Popieram inicjatywę budowy pomnika, ale lokalizacja przed fontannami wydaje się niefortunna – uważa Marek Przywara, przewodniczący Rady Miejskiej w Urzędowie. – To miejsce spotkań mieszkańców. Tu bawią się dzieci, jeżdżą na rowerach i hulajnogach.
– Przed sesją nie chciałbym zabierać głosu w tej sprawie – ucina z kolei radny Marian Goliński.
Prof. dr hab. Marian Surdacki zwraca uwagę, że ustawienie pomnika w miejscu publicznym jest warunkiem uzyskania dofinansowania na jego budowę od państwowych instytucji.
– W tym przypadku terenu przykościelnego takie dofinansowanie nie będzie możliwie – podkreśla prof. Surdacki. –Dlatego mam nadzieję, że radni zgodzą się na proponowana lokalizację.