Zaproszenia na otwarcie fontanny, nowego boiska czy obwodnicy otrzymywali mieszkańcy Kraśnika przed wyborami samorządowymi. Pod SMS-ami podpisywał się ówczesny burmistrz i kandydat na ten fotel. Tylko w listopadzie miasto wydało na to 22,5 tys. zł.
Usługa Multiinfo funkcjonowała od 2006 r. Mieszkańcy Kraśnika otrzymywali poprzez SMS-y zapowiedzi imprez czy informacje o miejscu ustawienia fotoradarów. O tym, co znajdzie się w wiadomości, decydował burmistrz.
W listopadzie, tuż przed samorządowymi wyborami, miasto wysłało do 9,5 tys. osób po kilka SMS-ów. Burmistrz zapraszał m.in. na otwarcie obwodnicy, lodowiska czy sztuczne ognie o okazji 11 Listopada. Każda z wiadomości kończyła się słowami "Serdecznie zapraszam P. Cz.”(w pisowni oryginalnej pełne nazwisko burmistrza).
Listopadowa faktura za tą usługę opiewała na 22.495,49 zł. Miesiąc później miasto zapłaciło już za nią o 6 tys. zł. mniej.
Urzędu Miasta w Kraśniku.
Kraśnicki urząd zrezygnował z SMS-ów na początku stycznia. Nowe władze miasta uznały, że miasta na to nie stać. Dla porównania wydanie 8-stronicowej gazety w kolorze, która trafia do 13–14 tys. gospodarstw kosztuje, 4 tys. zł.
– Zaskoczyły mnie koszty. Nie sądziłam, że są aż tak duże – dziwi się Dorota Posyniak, wiceprzewodnicząca Rady Miasta (Stowarzyszenie "Lubię Kraśnik”). – A co do ich treści, to burmistrz nie po raz pierwszy promował się w ten sposób.
– Tego typu serwis byłby bardzo użyteczny w przypadku, kiedy np. zbliżałaby się potężna burza i trzeba byłoby ostrzec mieszkańców. Ale nie do taniej propagandy. Za te pieniądze można byłoby wybudować kilka placów zabaw – zauważa Paweł Świderski, radny PO.
Czarne chmury nad byłym burmistrzem
Ponadto, prokuratura zarzuciła Piotrowi Cz. przekroczenie uprawnień w sprawie wyjazdu w lutym 2008 r. na szkolenie do Austrii. Według śledczych, wyjazd nie miał charakteru służbowego. Śledczy sprawdzają również, czy były burmistrz przekroczył uprawnienia w sprawie związanej z podpisaniem i zerwaniem umowy o zakazie konkurencyjności. Kontrakt menedżerski dotyczył ówczesnego dyrektora Centrum Kultury i Promocji w Kraśniku.