Leżące na części plaży martwe ryby zaniepokoiły osoby odwiedzające w weekend zalew w Kraśniku. Sprawą zajmuje się Urząd Miasta a także sanepid.
– W ostatnich dniach na brzegu zalewu kraśnickiego pojawiają się padnięte ryby w dużych ilościach – zaalarmował naszą redakcję mieszkaniec Kraśnika Witold Pętlicki.
– W sobotę na części kąpieliska leżało ok. 20 nieżywych ryb – opisuje Agnieszka Wojciechowska, autorka zdjęć, które publikujemy obok. – Ryby były różnej wielkości, niektóre mogły ważyć ok. 2 kg, inne był mniejsze. – Następnego dnia byłam nad zalewem i martwych ryb już nie było.
– Czy korzystanie ze zbiornika jest bezpieczne? Czy były przeprowadzane badania jakości wody w ostatnim czasie? – docieka Pętlicki.
Kraśnicki Urząd Miasta zapewnia, że do wody nie dodawano żadnego środka ani nic co związane byłoby z sobotnimi zawodami wędkarskimi. Rozgrywały się one w innym miejscu – na małym zbiorniku.
Daniel Niedziałek z Biura Burmistrza podkreśla, że pracownicy Kraśnickiego Przedsiębiorstwa Mieszkaniowego uprzątnęli plażę tego samego dnia.
– Znaleziono tam osiem ryb – podaje Niedziałek. – Kilka dni wcześniej jeden z wędkarzy zgłosił problem martwych ryb w zalewie do Polskiego Związku Wędkarskiego w Lublinie, który dzierżawi zbiornik od miasta. Próbki ryb zostaną zbadane w laboratorium w Puławach. Ten problem dotyczy przede wszystkim jednego gatunku, karasia srebrzystego. Natomiast jeśli chodzi o przydatność wody do kąpieli, to ostatnie badania zostały wykonane przez sanepid 20 sierpnia i ich wyniki są dobre.
– Woda w zalewie w Kraśniku była badana i wszystkie wyniku były pozytywne – potwierdza Katarzyna Sagan, dyrektor Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Kraśniku. – O martwych rybach nic nie wiemy, będziemy to sprawdzać – zapowiada.