Mercedes zakończył swoją jazdę na ogrodzeniu sądu w Kraśniku. Na miejscu wypadku policjanci znaleźli trzech pijanych mężczyzn. Żaden nie chciał przyznać się do kierowania samochodem, twierdzili, że to autopilot.
Funkcjonariusze zauważyli auto. Mercedes tuż obok komisariatu przejechał przez wysepkę na skrzyżowaniu i z impetem uderzył w ogrodzenie Sądu Rejonowego. - Po chwili na miejscu byli już funkcjonariusze. Obok rozbitego pojazdu stało trzech mężczyzn. Nikomu nic się nie stało.
- Uczestnikami zdarzenia okazali się mieszańcy Kraśnika w wieku 22-25 lat - mówi Janusz Majewski z policji w Kraśniku.
Pojazd był zarejestrowany na ojca jednego z zatrzymanych. Na miejscu okazało się, że cała trójka jest nietrzeźwa, każdy miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie. - Na pytanie policjantów, kto kierował mercedesem, żaden z mężczyzn nie chciał się przyznać, tłumacząc jednogłośnie, że samochodem kierował autopilot. Mężczyźni trafili do policyjnego aresztu - dodaje.
Kiedy wytrzeźwieją policja będzie ustalać, który z nich mógł kierować samochodem. Winnemu grożą dwa lata więzienia.