Dyrekcja szpitala powiatowego chce milion złotych od miasta na termomodernizację. Miasto nie widzi możliwości dofinansowania.
- Pieniędzy wystarczy tylko na modernizację budynku głównego, natomiast termomodernizacja konieczna jest w gmachach gdzie mieści się oddział chorób płuc, oddział opieki długoterminowej, administracja, magazyn. Renowacji wymagają też budynki działu technicznego i transportu - wylicza w piśmie do burmistrza Kraśnika Marek Kos zastępca dyrektora szpitala w Kraśniku.
Dyrektor Kos uważa, że miasto powinno wspomóc remont jedynej specjalistycznej jednostki medycznej w mieście. Podkreśla, że milion złotych o które prosi szpital to zaledwie 6 procent kwoty jaka miasto uzyskało ze sprzedaży miejskiej ciepłowni, która ogrzewała szpital.
W lutym Praterm za 85 proc. udziałów w firmie zapłacił miastu 18 mln złotych. Już wówczas władze miasta informowały że część pieniedzy ze sprzedaży ciepłowni będzie przeznaczona na termomodernizację budynków mieszkalnych i użyteczności publicznej.
Mimo takich planów i zapewnień urzędnicy nie znaleźli w miejskiej kasie pieniędzy by dofinansować remont w szpitalu.
- 3 miliony złotych na termomodernizację zostały już rozdysponowane na podstawie wniosków składanych przez spółdzielnie mieszkaniowe i zarządców nieruchomości mieszkalnych. Nie ma możliwości, by teraz uwzględnić propozycję wicedyrektora SP ZOZ. Nie ma takich pieniędzy w Miejskim Funduszu Ochrony Środowiska - argumentuje decyzję miasta Daniel Niedziałek, rzecznik Urzędu Miasta Kraśnik.