W sobotę na spacer z kijami ruszy setka dzieci. Wkrótce Nordnic Walking będzie się uczyć ponad 600 uczniów Szkoły Podstawowej nr 6 w Kraśniku.
- To znakomity sposób na rekreację dla każdego: od najmłodszego do najstarszego. Podczas takiego spaceru, dzięki wykorzystaniu kijów, pracuje 90 proc. wszystkich mięśni. Podczas zwykłego spaceru tylko 40 proc. - zachwala ten sposób marszu Roman Siejewicz.
Już rok temu zapowiadał, że chciałby, aby dzieci ze szkoły masowo uczestniczyły w zajęciach z Nordic Walkingu. Teraz się to udało. Szkoła napisała program i otrzymała ponad 10 tys. dotacji na organizowanie wolnego czasu swoim uczniom.
W każdą sobotę uczniowie z kilku klas chodzą na rajdy wokół Kraśnika. Oczywiście w stylu Nordic Walkingu.
- Jak dyrektor nam powiedział że będziemy chodzili z kijami w soboty to się bardzo zdziwiłam i nie wiedziałam o co chodzi. Po pierwszych zajęciach nie mogę się doczekać kolejnych - mówi Marlena Tudrujek z klasy VI E.
Ale trzeba poczekać w kolejce, bo najpierw na rajd pójdą ci, którzy chodzenia z kijami jeszcze nie próbowali.
- Z naszych badań wynikało, że w sobotę z aktywności fizycznej korzystało tylko 2 proc. uczniów. W większości są to już zajęcia specjalistyczne. A Nordic Walking daje poczucie takiego spełnienia się sportowego niemalże każdemu - reklamuje dyrektor Siejewicz.
Szkoła kupiła już ponad czterdzieści kompletów kijów do chodzenia. Nie było to łatwe, bo te krótkie, dla dzieci, to towar deficytowy.
Do sobotnich wypadów przyłączają się również rodzice i nauczyciele. Spacery kończą się wspólnym grillem na szkolnym boisku.