To dobra wiadomość dla pacjentów. Nie będą już musieli jeździć na badania
do Lublina. Za kilka tygodni urządzenie będzie działać w kraśnickim szpitalu.
Pieniądze na jego zakup zbierało Stowarzyszenie „Pomóżmy Sobie Sami”. Nie udało się zebrać pełnej kwoty, ale władze szpitala znalazły inne rozwiązanie: tomograf wstawi firma zewnętrzna. Szpital przekazał pomieszczenie na ten cel, a firma przeprowadziła jego remont. Za wynajem będzie płacić czynsz, a szpital będzie jej płacić za badania.
– Pacjenci będą mogli liczyć na niezbędne badania na miejscu. Najbardziej zależało nam na tych, którzy są w najcięższym stanie z udarami i urazami mózgu – podkreśla Piotr Krawiec, dyrektor Szpitala Powiatowego w Kraśniku.
Urządzenie pozwala szybko zdiagnozować, czy np. po uderzeniu w głowę powstał krwiak.
– Tomograf bardzo by się przydał po tym wypadku w Olbięcinie przed tygodniem. Do szpitala trafiło wówczas ponad dwadzieścia osób i wtedy wszystkim można byłoby wykonać takie badania – dodaje Krawiec.
Urządzenie przyda się również pacjentom kierowanym na badania z przychodni specjalistycznych. Dotychczas jeździli do Lublina – od 100 do 150 pacjentów miesięcznie. Wiązało się to każdorazowo z wyjazdem karetki z kierowcą, lekarzem, ratownikami.
– Odpadnie nam przede wszystkim ryzyko transportu pacjentów w najcięższym stanie i z tego jestem najbardziej zadowolony. Dodatkowo, znacznie obniżą się koszty naszej działalności – dodaje dyrektor Krawiec.
A co będzie ze stowarzyszeniem?
Na razie nie zapadły jeszcze żadne decyzje. Nadal głównym celem jego działalności jest zbiórka pieniędzy na tomograf.
– W końcu ten tomograf nie jest nasza własnością, tylko firmy zewnętrznej. Być może będziemy zbierać pieniądze na inny cel – zapewnia dyrektor Krawiec.