Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Zarząd Powiatu janowskiego chce przekazać Ministerstwu Rolnictwa i Rozwoju Wsi Szkołę Rolniczą w Potoczku.
Radni powiatu już w styczniu zdecydowali o likwidacji czterech szkół, których ministerstwo przejąć nie może. Nad podobnym rozwiązaniem zastanawiają się teraz w powiecie kraśnickim.
Pomysł przejęcia szkół rolniczych od samorządów do ministerstwa zaczął wdrażać były wicepremier i minister rolnictwa Andrzej Lepper. Kilkadziesiąt samorządów przekazało szkoły rolnicze widząc w tym dla siebie oszczędności. W naszym regionie z tej możliwości skorzystało wówczas sześć szkół rolniczych. W Janowie Lubelskim i Kraśniku samorządy bały się przekazać szkoły. Sądziły, że same lepiej będą mogły prowadzić placówki. Po dwóch latach część samorządów wraca do pomysłu i teraz już chce przekazać szkoły do ministerstwa.
- Na razie jesteśmy na etapie rozmów z ministerstwem. Chodzi o to, żeby nasza szkoła była nowoczesna, dobrze wyposażona z wykwalifikowaną kadrą nauczycielską. A to jest możliwe jedynie w przypadku finansowania jej z budżetu ministerstwa. Szkoła mogłaby kształcić nie tylko młodzież powiatu janowskiego, ale i ościennych - podkreśla Zenon Sydor, starosta janowski.
W związku z zamiarem przekazania ZSR w Potoczku rozpoczęto już reorganizację, która zakłada likwidację Liceum Ogólnokształcącego, Liceum Profilowanego, Technikum Ekonomicznego oraz Technikum Ochrony Środowiska, które wchodzą w skład zespołu. Do szkół tych i tak nie było ostatnio chętnych. Placówki muszą być zlikwidowane do końca sierpnia 2008 roku.
Do Technikum Rolniczego, Technikum Żywienia i Agrobiznesu oraz Zasadniczej Szkoły Zawodowej o specjalnościach rolniczych uczęszcza dziś około 300 uczniów. Jednak mimo dużej pomocy finansowej w ostatnich latach, zdaniem radnych, konieczne jest większe dofinansowanie tych placówek. Na remont budynków i poprawę infrastruktury potrzebne są wielomilionowe nakłady. W kasie powiatu nie ma takich pieniędzy. Stąd pomysł przekazania szkoły do ministerstwa.
Nad podobnym rozwiązaniem zastanawiają się w powiecie kraśnickim.
- Nie podjęliśmy jeszcze żadnej konkretnej decyzji, ale rozważamy taką możliwość - wyjaśnia Jerzy Podgórski, sekretarz Starostwa Powiatowego w Kraśniku.
Pomysł przejęcia szkół rolniczych od samorządów do ministerstwa zaczął wdrażać były wicepremier i minister rolnictwa Andrzej Lepper. Kilkadziesiąt samorządów przekazało szkoły rolnicze widząc w tym dla siebie oszczędności. W naszym regionie z tej możliwości skorzystało wówczas sześć szkół rolniczych. W Janowie Lubelskim i Kraśniku samorządy bały się przekazać szkoły. Sądziły, że same lepiej będą mogły prowadzić placówki. Po dwóch latach część samorządów wraca do pomysłu i teraz już chce przekazać szkoły do ministerstwa.
- Na razie jesteśmy na etapie rozmów z ministerstwem. Chodzi o to, żeby nasza szkoła była nowoczesna, dobrze wyposażona z wykwalifikowaną kadrą nauczycielską. A to jest możliwe jedynie w przypadku finansowania jej z budżetu ministerstwa. Szkoła mogłaby kształcić nie tylko młodzież powiatu janowskiego, ale i ościennych - podkreśla Zenon Sydor, starosta janowski.
W związku z zamiarem przekazania ZSR w Potoczku rozpoczęto już reorganizację, która zakłada likwidację Liceum Ogólnokształcącego, Liceum Profilowanego, Technikum Ekonomicznego oraz Technikum Ochrony Środowiska, które wchodzą w skład zespołu. Do szkół tych i tak nie było ostatnio chętnych. Placówki muszą być zlikwidowane do końca sierpnia 2008 roku.
Do Technikum Rolniczego, Technikum Żywienia i Agrobiznesu oraz Zasadniczej Szkoły Zawodowej o specjalnościach rolniczych uczęszcza dziś około 300 uczniów. Jednak mimo dużej pomocy finansowej w ostatnich latach, zdaniem radnych, konieczne jest większe dofinansowanie tych placówek. Na remont budynków i poprawę infrastruktury potrzebne są wielomilionowe nakłady. W kasie powiatu nie ma takich pieniędzy. Stąd pomysł przekazania szkoły do ministerstwa.
Nad podobnym rozwiązaniem zastanawiają się w powiecie kraśnickim.
- Nie podjęliśmy jeszcze żadnej konkretnej decyzji, ale rozważamy taką możliwość - wyjaśnia Jerzy Podgórski, sekretarz Starostwa Powiatowego w Kraśniku.
